Ja jestem menago Franek Kimono

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Ktoś mnie zaczepia - na oko margines
Rozglądam się gdzie wiać
Nie wiem co grane - może lewy biznes
Albo zwyczajnie chce mnie lać
Co to za model i kto on jest
Słysze nawija jakiś lewy tekst
Spokojnie człowiek - bez nerw i nie pękaj
Ty się kolesia swego nie lękaj
Masz w dzwon marynare - chyba sam ją szyłeś
Super w niej wyglądasz, nic się nie zmieniłeś

Po pierwsze primo - mało co kojarzysz
I zapomniałeś rozpoznać mojej twarzy
Po drugie primo podkreślam jeszcze raz
Że w jednej budzie spędzałeś ze mną czas

Ty to numery kręcić umiałeś - Franuś
Do Sugar - Suzy ze mną startowałeś
Rusz głową człowiek, my w jednej klasie
Szyliśmy z czapy na pianie i na basie
Pamiętasz Franiu miałeś gites głos
Mam fajny pomysł - zróbmy razem coś

Zmontujemy grupę z towarami super
Damy pod muzykę zrobią gimnastykę
Ja jestem menago - stonsa robię nago
Siadamy do bryki - kurz robimy dziki
Wypuszczamy divy i równo sadzimy
Z pieców wali czad - hity lecą w świat

Kto się prywatnie w życiu wyżywa
Ten się fizycznie tak nie zużywa
Ten numer stary to strzał jest oczywisty
Dawaj mordy człowiek - robimy za artysty

Zmontujemy grupę z towarami super
Damy pod muzykę zrobią gimnastykę
Ja jestem menago - stonsa robię nago
Siadamy do bryki - kurz robimy dziki
Wypuszczamy divy i równo sadzimy
Z pieców wali czad - hity lecą w świat

I tak się zaczęło znów na pełnym luzie
Sypiemy numery jak przed laty w budzie
Kaloryfer leje, elektrownia grzeje
Z pieców wali czad - hity lecą w świat (Ha Ha Ha)
Elektrownia grzeje - kaloryfer leje
Ja jestem menago - stonsa robię nago (Ha Ha Ha)
Ja jestem menago - stonsa robię nago (Ha Ha Ha)
Ja jestem menago - stonsa robię nago...




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim