Lepiej Ejdżej

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Ostatnio chce coś zrobić, ale nie wiem czy warto
W tunelu jest światło, ale nie umiem ogarnąć
Multum spraw się zjebało
Opuszczałem głowę i wychodziłem z tego cało.
A co do imprez i chodzenia do baru
Wódka bro, wódka bro i rzyganie do pisuaru,
Ta pierwsza nagrywka, ciągle było ale,
Ona wcale nie postawiła mnie na piedestale
Rok pierdolenia, ciągle miałem lenia
Sam już nie wiem jakim prawem nosi mnie ta ziemia
Kiedy budowałem na lodzie zamki,
Wtedy stałem na skraju przepaści
Swojej ksywy wcale nie mam na twarzy
A niedawno żaden z was by mnie nie kojarzył.
Dopiero co za skandalem był skandal,
A teraz w ich oczach jest tylko pogarda.

ref.
Nie wiesz,
Więc nie myśl o tym więcej
Lepiej myśl o swoich planach
Żeby nikt nie musiał Ci już podpowiadać

Stałem się trochę znany i poznałem pewną pani,
Ale to nie moja wina że mam serce ze stali,
Ale nie wiem czy rani, ale nie wiem jak fani,
Ale nie wiem jak z nami, bo wciąż czuję zawiść
Bo Ci za plecami ciągle sieją ferment,
A to że mówią na mnie kutas to chyba komplement.
Ha! to jak biała plama,
To kolejny człowiek który dał se siana.
Bo znowu pomyślał że pójdzie jak z płatka,
A przegrał, ta deska ratunku była ostatnia.
A wiesz że znów mało brakowało,
Do tego by Amor trafił mnie strzałą.
Nastały ciężkie czasy ale co na to poradzić,
Drugi policzek nadstawić albo walczyć z wiatrakami,
To na serio, nie na żarty,
Zapamiętaj, nie ma progresu bez walki.

ref.
Nie wiesz,
Więc nie myśl o tym więcej
Lepiej myśl o swoich planach
Żeby nikt nie musiał Ci już podpowiadać




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Ejdżej