Wieczór wspomnień dzipago

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Siedzimy tu za karę
Za drobnych przestępstw parę
Siedzimy razem sobie tu
Jaca, Walek, Bodziu

Już od małego mielim swoją paczkę
Gdy naszej pani podpalilim wycieraczkę
Wszyscy dokoła rwali włosy
Gdy palilim papierosy
Co z nich nam wyrośnie
Potem już w szkole, w gabinecie biologicznym
Zrobilim numer se z kanarkiem bardzo ślicznym
Gdy nasza pani to ujrzała
To natychmiast nam zemdlała
Skropić trzeba było skronie
Od tego czasu prześladuje nas kryminał
Choć tatuś z dziadkiem nie wiem jak by się wyginał
To nas nie zmieni, bo nie ma większych leni

Wciąż tłukli nas za karę
Za tych kawałów parę
Gdy tylko gdzieś się stało coś
To zaraz nam dawali w kość
Wciąż tłukli nas za karę
Za tych kawałów parę
Wciąż tłukli nas za karę
A my się śmialim im w głos

Trzy lata ósmą klasę powtarzalim
Choć wiedzę zdobyć mocno się staralim
Wciąż zamiast w klasie pilnie siedzieć
My wolelim w lesie leżeć
Na głupoty ni ma czasu
Gdy raz słoneczko mocno w glace nam przygrzało
Obrobić kiosk w pobliskiej wsi nam się zachciało
Lecz doświadczenia brak nam było
Tak niestety się złożyło
Że złapali nas tam
Gdy człowiek wspomni piękne lata w poprawczaku
Ni stąd ni zowąd kręci mu się łezka w oku
Dziś po rozprawie wspomnienia naszły nas znów

Siedzimy tu za karę
Już ładnych latek parę
Gdy tylko skończy się wyrok
Zrobimy razem nowy skok
Siedzimy tu za karę
Więzień zwiedzilim parę
Siedzimy tu za karę
W Rawiczu fajnie nam jest (2 x)




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim