Emeryt Szanty
Instrument:
Guitar
Difficulty: Novice
Tuning: E A D G B E
Difficulty: Novice
Tuning: E A D G B E
a G
Leżysz wtulona w pościel, coś cichutko mruczysz przez sen
C E
Łóżko szerokie a pościel świeża - za oknem nowy dzień...
a G
A jeszcze niedawno koja i pachnący rybą koc
C E
Fale bijące o pokład i bosmana zdarty głos
Ref:
a G D a
To wszystko było, minęło - zostało tylko wspomnienie...
C G D a
Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają...
C G D a
Już tylko dom i ogródek i tak aż do śmierci.
C D a
A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają...
Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć
Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć...
Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był
Tam nie stało sięw kolejkach, tam nie było miejsca dla złych
Ref: To wszystko...
Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się
Czterdzieści lat na morzu, zamkniętych w jeden dzień
Skąt lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi?
Że duszę sie na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb?
Ref: To wszystko....
Wiem, że masz do mnie żal, mieliśmy do przyjaciół iść
Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś...
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem w port
Jeszcze przyjdzie dzień, że opuszczę go.. A narazie...
Ref: To wszystko
a G
Leżysz wtulona w pościel, coś cichutko mruczysz przez sen
C E
Łóżko szerokie a pościel świeża - za oknem nowy dzień...
a G
A jeszcze niedawno koja i pachnący rybą koc
C E
Fale bijące o pokład i bosmana zdarty głos
{Ref:}
a G D a
To wszystko było, minęło - zostało tylko wspomnienie...
C G D a
Już nie poczuję wibracji pokładu, gdy kable grają...
C G D a
Już tylko dom i ogródek i tak aż do śmierci.
C D a
A przecież stare żaglowce po morzach jeszcze pływają...
Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć
Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć...
Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był
Tam nie stało sięw kolejkach, tam nie było miejsca dla złych
Ref: To wszystko...
Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się
Czterdzieści lat na morzu, zamkniętych w jeden dzień
Skąt lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi?
Że duszę sie na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb?
Ref: To wszystko....
Wiem, że masz do mnie żal, mieliśmy do przyjaciół iść
Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś...
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem w port
Jeszcze przyjdzie dzień, że opuszczę go.. A narazie...
Ref: To wszystko
Am
Leżysz wtulona w pościel, coś cicG
hutko mruczysz przez senC
Łóżko szerokie a pościel świeża - za E
oknem nowy dzień...A j
Am
eszcze niedawno koja i pacG
hnący rybą kocF
C
ale bijące o pokład i bosE
mana zdarty głosRef:
To wszystko b
Am
yło, mG
inęło - zD
ostało tylko wspomAm
nienie...Już nie poc
C
zuję wibG
racji pokD
ładu, gdy kable gAm
rają...Już tylko d
C
om i ogG
ródek i tD
ak aż do śmAm
ierci.A przecież
C
stare żaglowce po mD
orzach jeszcze płyAm
wają...Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć
Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć...
Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był
Tam nie stało sięw kolejkach, tam nie było miejsca dla złych
Ref: To wszystko...
Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się
Czterdzieści lat na morzu, zamkniętych w jeden dzień
Skąt lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi?
Że duszę sie na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb?
Ref: To wszystko....
Wiem, że masz do mnie żal, mieliśmy do przyjaciół iść
Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś...
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem w port
Jeszcze przyjdzie dzień, że opuszczę go.. A narazie...
Ref: To wszystko
Am
Leżysz wtulona w pościel, G
coś cichutko mruczysz przez senC
Łóżko szerokie a pościel świeża - E
za oknem nowy dzień...Am
A jeszcze niedawno koja G
i pachnący rybą kocC
Fale bijące o pokład E
i bosmana zdarty głosRef:
To wszystko
Am
było, G
minęło - D
zostało tylko wspomnAm
ienie...Już nie po
C
czuję wibracji poG
kładu, gdy kable D
grają...Am
Już tylko
C
dom i ogródek i G
tak aż do śmieD
rci. Am
A przecież
C
stare żaglowce D
po morzach jeszcze płyAm
wają...Nie gniewaj się kochanie, że trudno ze mną żyć
Że zapomniałem kupić mleko i gary zmyć...
Lecz jeszcze niedawno okręt mym drugim domem był
Tam nie stało sięw kolejkach, tam nie było miejsca dla złych
Ref: To wszystko...
Upłynie sporo czasu nim przyzwyczaję się
Czterdzieści lat na morzu, zamkniętych w jeden dzień
Skąt lekarz może wiedzieć, że za morzem tęskno mi?
Że duszę sie na lądzie, że śni mi się pokład pełen ryb?
Ref: To wszystko....
Wiem, że masz do mnie żal, mieliśmy do przyjaciół iść
Spotkałem kolegę z rejsu, on w morze idzie dziś...
Siedziałem potem na kei, ze łzami patrzyłem w port
Jeszcze przyjdzie dzień, że opuszczę go.. A narazie...
Ref: To wszystko
Correction +2 -0
Status: ApprovedValue: 2 karma points
Voted to approve with 70 points 4 years ago
Voted to approve with 40 points 4 years ago
A może reupload dla EKT Gdynia? 4 years ago
niech ludzie zdecydują, mogę skopiować korektę i wstawic tak jak mówisz a to usunac 4 years ago