We could not find the song. Perhaps below you will find what you are looking for.
Daleko od domu The Analogs
He sent the correction
michalmca
4 years ago
Instrument:
Lyrics
Guitar
Difficulty:
Novice
Tuning:
E A D G B E
Difficulty:
Tuning:
Byłem jeszcze dzieckiem, kiedy opuściłem dom
Nie pomogły matki łzy i ojca smutny głos
Czekał na mnie cały świat i światła obcych miast
Wziąłem z sobą groszy garść i setki mądrych rad
Chciałem tam daleko gdzieś odnaleźć szczęście
Podły los nie sprzyjał mi w fabryce mieli miejsce
Dziś haruje całe dni by zarobić na chleb
Musze wciąż uginać kark by nie wylali mnie
Tak daleko od domu w obcym zimnym mieście
Tak daleko od bliskich śnię mój sen o szczęściu
Które nie nadchodzi, które się nie spełni
Daleko od domu w obcym zimnym mieście
Co z tego że jestem tu gdzie kiedyś być marzyłem
Jeśli wszystko co dziś mam to praca ponad siły
A dziewczyny za którymi płacze moje serce
Mówią słodki z ciebie gość lecz masz brudne ręce
Nie wiem po co czekam by nadeszły lepsze dni
Od tak wielu długich lat nie zmienia się nic
Gaśnie już młodości żar mój najlepszy czas
Nie odwróci się mój los bo podły jest ten świat
G5 A5
Byłem jeszcze dzieckiem, kiedy opuściłem dom
H5 G5
Nie pomogły matki łzy i ojca smutny głos
Czekał na mnie cały świat i światła obcych miast
Wziąłem z sobą groszy garść i setki mądrych rad
Chciałem tam daleko gdzieś odnaleźć szczęście
Podły los nie sprzyjał mi w fabryce mieli miejsce
Dziś haruje całe dni by zarobić na chleb
Musze wciąż uginać kark by nie wylali mnie
D5 A5
Tak daleko od domu w obcym zimnym mieście
H5 G5
Tak daleko od bliskich śnię mój sen o szczęściu
Które nie nadchodzi, które się nie spełni
Daleko od domu w obcym zimnym mieście
Co z tego że jestem tu gdzie kiedyś być marzyłem
Jeśli wszystko co dziś mam to praca ponad siły
A dziewczyny za którymi płacze moje serce
Mówią słodki z ciebie gość lecz masz brudne ręce
Nie wiem po co czekam by nadeszły lepsze dni
Od tak wielu długich lat nie zmienia się nic
Gaśnie już młodości żar mój najlepszy czas
Nie odwróci się mój los bo podły jest ten świat
G5
Byłem jeszcze dzieckiem, kiedy A5
opuściłem domNie po
B5
mogły matki łzy i G5
ojca smutny głosCzekał na mnie cały świat i światła obcych miast
Wziąłem z sobą groszy garść i setki mądrych rad
Chciałem tam daleko gdzieś odnaleźć szczęście
Podły los nie sprzyjał mi w fabryce mieli miejsce
Dziś haruje całe dni by zarobić na chleb
Musze wciąż uginać kark by nie wylali mnie
D5
Tak daleko od domu w A5
obcym zimnym mieścieB5
Tak daleko od bliskich G5
śnię mój sen o szczęściuKtóre nie nadchodzi, które się nie spełni
Daleko od domu w obcym zimnym mieście
Co z tego że jestem tu gdzie kiedyś być marzyłem
Jeśli wszystko co dziś mam to praca ponad siły
A dziewczyny za którymi płacze moje serce
Mówią słodki z ciebie gość lecz masz brudne ręce
Nie wiem po co czekam by nadeszły lepsze dni
Od tak wielu długich lat nie zmienia się nic
Gaśnie już młodości żar mój najlepszy czas
Nie odwróci się mój los bo podły jest ten świat
Byłem jeszcze dzieckiem, kiedy opuściłem dom
Nie pomogły matki łzy i ojca smutny głos
Czekał na mnie cały świat i światła obcych miast
Wziąłem z sobą groszy garść i setki mądrych rad
Chciałem tam daleko gdzieś odnaleźć szczęście
Podły los nie sprzyjał mi w fabryce mieli miejsce
Dziś haruje całe dni by zarobić na chleb
Musze wciąż uginać kark by nie wylali mnie
Tak daleko od domu w obcym zimnym mieście
Tak daleko od bliskich śnię mój sen o szczęściu
Które nie nadchodzi, które się nie spełni
Daleko od domu w obcym zimnym mieście
Co z tego że jestem tu gdzie kiedyś być marzyłem
Jeśli wszystko co dziś mam to praca ponad siły
A dziewczyny za którymi płacze moje serce
Mówią słodki z ciebie gość lecz masz brudne ręce
Nie wiem po co czekam by nadeszły lepsze dni
Od tak wielu długich lat nie zmienia się nic
Gaśnie już młodości żar mój najlepszy czas
Nie odwróci się mój los bo podły jest ten świat
Nie pomogły matki łzy i ojca smutny głos
Czekał na mnie cały świat i światła obcych miast
Wziąłem z sobą groszy garść i setki mądrych rad
Chciałem tam daleko gdzieś odnaleźć szczęście
Podły los nie sprzyjał mi w fabryce mieli miejsce
Dziś haruje całe dni by zarobić na chleb
Musze wciąż uginać kark by nie wylali mnie
Tak daleko od domu w obcym zimnym mieście
Tak daleko od bliskich śnię mój sen o szczęściu
Które nie nadchodzi, które się nie spełni
Daleko od domu w obcym zimnym mieście
Co z tego że jestem tu gdzie kiedyś być marzyłem
Jeśli wszystko co dziś mam to praca ponad siły
A dziewczyny za którymi płacze moje serce
Mówią słodki z ciebie gość lecz masz brudne ręce
Nie wiem po co czekam by nadeszły lepsze dni
Od tak wielu długich lat nie zmienia się nic
Gaśnie już młodości żar mój najlepszy czas
Nie odwróci się mój los bo podły jest ten świat
Correction +2 -0
Status: ApprovedValue: 18 karma points
Voted to approve with 70 points 4 years ago
Voted to approve with 60 points 4 years ago