Dzień doby, kocham Cię Strachy na Lachy

He sent the correction
Dobrynsky
Dobrynsky
1 week ago
Comment: Całość
Instrument: Guitar
Difficulty: Novice
Tuning: E A D G B E
The Tonal Key: D
Bo chodzi o to by od siebie D fis nie upaść za daleko Jak te dwa łyse kamienie nad rzeką Chodzi o to By pierwsze chciało słuchać Co mu to drugie powiedzieć chce do ucha: Że po mej głowie ? czasem się ich boje - Chodzą słowa nie do powiedzenia... Nie-do-powiedzenia Ref: Dzień dobry, Kocham cię D E fis Już posmarowałem tobą chleb Dzień dobry, Kocham cię Nie chce cię z oczu stracić więc Jeszcze więcej dzień dobry Kocham cię Podzielimy dziś ten ogień na dwoje Dzień dobry, Kocham cię To zapyziałe miasto niech o tym wie Tu chodzi o to by od siebie nie upaść za daleko Kiedy długo drugie nie widzi pierwszego Bo gdy siedzi człek samemu z czarnymi myślami Człowiek rzuca słuchawkami Rzuca słuchawkami Bo chodzi o to by od siebie nie upaść za daleko Nawet jeśli czasem między nami wykipi mleko Choćbyś nawet i wieczorem zasypiała zdołowana Chciałbym ci zaśpiewać z rana Móc ci zaśpiewać z rana Kochana... Dzień dobry Kocham cię Już posmarowałem tobą chleb Dzień dobry Kocham cię Nie chce cię z oczu stracić więc Jeszcze więcej dzień dobry Kocham cię Podzielimy dziś ten ogień na dwoje Dzień dobry Kocham cię To zapyziałe miasto niech o tym wie Dzień dobry Kocham cię Już posmarowałem tobą chleb Dzień dobry Kocham cię Nie chce cię z oczu stracić więc Jeszcze więcej Jeszcze więcej Jeszcze więcej DZIEŃ DOBRY Kocham cię Podzielimy dziś ten ogień na dwoje Para-twoje para-moje Onomatopeiczne Paranormalne Paranoje Dwoje
{Wstęp} D F#m D F#m D F#m D F#m {Zwr} D F#m Bo chodzi o to, by od siebie nie upaść za daleko, D Jak te dwa łyse kamienie nad rzeką. F#m D Chodzi o to, by pierwsze chciało słuchać, F#m Co mu to drugie powiedzieć chce do ucha, D F#m Że po mej głowie, czasem się ich boję. D F#m Chodzą słowa nie do powiedzenia, D F#m Nie do powiedzenia (nie do powiedzenia). D F#m Chodzą słowa nie do powiedzenia, D F#m Nie do powiedzenia. {Ref} D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E F#m Już posmarowałem tobą chleb. D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E Nie chcę cię z oczu stracić, więc, F#m Jeszcze więcej: D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E F#m Podzielimy dziś ten ogień na dwoje. D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E F#m To zapyziałe miasto niech o tym wie. {Zwr} D F#m Tu chodzi o to, by od siebie nie upaść za daleko, D F#m Kiedy długo drugie nie widzi pierwszego. D F#m Bo gdy siedzi człek samemu z czarnymi myślami, D F#m Człowiek rzuca słuchawkami, D Rzuca słuchawkami. F#m D F#m Bo chodzi o to, by od siebie nie upaść za daleko, D F#m Nawet jeśli czasem między nami - wykipi mleko. D F#m Choćbyś nawet i wieczorem zasypiała zdołowana, D F#m Chciałbym ci zaśpiewać z rana, D Móc ci zaśpiewać z rana: {Ref} F#m Kochana: D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E F#m Już posmarowałem tobą chleb. D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E Nie chcę cię z oczu stracić, więc, F#m Jeszcze więcej: D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E F#m Podzielimy dziś ten ogień na dwoje, D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E F#m To zapyziałe miasto niech o tym wie. D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E F#m Już posmarowałem tobą chleb. D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E Nie chcę cię z oczu stracić, więc, F#m Jeszcze więcej, jeszcze więcej, jeszcze więcej: D E F#m Dzień dobry, kocham cię, D E F#m Podzielimy dziś ten ogień na dwoje. {Zakończenie} F#m Para-moje, para-twoje, D E Onomatopeiczne, F#m Paranormalne, D E Paranoje - we dwoje. F#m Para-moje, para-twoje, D E Onomatopeiczne, F#m Paranormalne, D E Paranoje - we dwoje. F#m


                      
Wstęp
D F#m D F#m
D F#m D F#m

Zwr
Bo chodzi o to, by od Dsiebie nie upaść za daF#mleko,
Jak te dwa łyse kaDmienie nad rzeką.
Chodzi F#mo to, by pierwsze chciało Dsłuchać,
Co mu to drugie poF#mwiedzieć chce do ucha,
Że po mej Dgłowie, czasem się ich F#mboję.
Chodzą słowa nie do Dpowiedzenia,F#m   
Nie do powieDdzenia F#m(nie do powiedzenia).
Chodzą słowa nie do Dpowiedzenia,F#m   
Nie do powieDdzenia.F#m   

Ref
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
Już posmaroDwałem Etobą F#mchleb.
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
Nie chcę cię z oczu Dstracić, Ewięc,
F#mJeszcze więcej:
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
Podzielimy dziś ten Dogień na Edwoje.F#m   
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
To zapyziałe Dmiasto niech Eo tym F#mwie.

Zwr
Tu chodzi o to, by od Dsiebie nie upaść za daF#mleko,
Kiedy długo Ddrugie nie widzi pierwF#mszego.
Bo gdy siedzi człek saDmemu z czarnymi myśF#mlami,
Człowiek rzuca Dsłuchawkami,F#m   
Rzuca słuchawDkami.
Bo chodzi F#mo to, by od Dsiebie nie upaść za daF#mleko,
Nawet jeśli czasem Dmiędzy nami - wykipi F#mmleko.
Choćbyś nawet i wieDczorem zasypiała zdołoF#mwana,
Chciałbym ci zaśDpiewać z rana,F#m   
Móc ci zaśpiewać z Drana:

Ref
F#m Kochana:
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
Już posmaroDwałem Etobą F#mchleb.
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
Nie chcę cię z oczu Dstracić, Ewięc,
F#mJeszcze więcej:
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
Podzielimy dziś ten Dogień Ena dwoje,F#m   
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
To zapyziałe Dmiasto niech Eo tym F#mwie.
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
Już posmaroDwałem Etobą F#mchleb.
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
Nie chcę cię z oczu Dstracić, Ewięc,
F#mJeszcze więcej, jeszcze więcej, jeszcze więcej:
Dzień Ddobry, Ekocham F#mcię,
Podzielimy dziś ten Dogień Ena dwoje.F#m   

Zakończenie
F#mPara-moje, para-twoje,
D  OnomaEtopeiczne,
F#m Paranormalne,
DParanoje E- we dwoje.
F#mPara-moje, para-twoje,
D  OnomaEtopeiczne,
F#m Paranormalne,
DParanoje E- we dwoje.
F#m




Bo chodzi o to by od siebie  D F#m
nie upaść za daleko
Jak te dwa łyse kamienie nad rzeką
Chodzi o to
By pierwsze chciało słuchać
Co mu to drugie
powiedzieć chce do ucha:
Że po mej głowie ?
czasem się ich boje -
Chodzą słowa nie do powiedzenia...
Nie-do-powiedzenia

Ref:
Dzień dobry, Kocham cię      D E F#m
Już posmarowałem tobą chleb
Dzień dobry, Kocham cię
Nie chce cię z oczu stracić więc
Jeszcze więcej dzień dobry
Kocham cię
Podzielimy dziś ten ogień na dwoje
Dzień dobry, Kocham cię
To zapyziałe miasto niech o tym wie

Tu chodzi o to by od siebie
nie upaść za daleko
Kiedy długo drugie
nie widzi pierwszego
Bo gdy siedzi człek samemu
z czarnymi myślami
Człowiek rzuca słuchawkami
Rzuca słuchawkami

Bo chodzi o to by od siebie
nie upaść za daleko
Nawet jeśli czasem między nami wykipi mleko
Choćbyś nawet i wieczorem zasypiała zdołowana
Chciałbym ci zaśpiewać z rana
Móc ci zaśpiewać z rana
Kochana...

Dzień dobry
Kocham cię
Już posmarowałem tobą chleb
Dzień dobry
Kocham cię
Nie chce cię z oczu stracić więc
Jeszcze więcej dzień dobry
Kocham cię
Podzielimy dziś ten ogień na dwoje
Dzień dobry
Kocham cię
To zapyziałe miasto niech o tym wie
Dzień dobry
Kocham cię
Już posmarowałem tobą chleb
Dzień dobry
Kocham cię

Nie chce cię z oczu stracić więc
Jeszcze więcej Jeszcze więcej Jeszcze więcej
DZIEŃ DOBRY
Kocham cię
Podzielimy dziś ten ogień na dwoje
Para-twoje
para-moje
Onomatopeiczne
Paranormalne
Paranoje
Dwoje


Correction +5 -0

Status: Approved
Value: 2 karma points

Votes and comments

anonim

Chords History

Dobrynsky
Całość
Correction 1 week ago