Addio Pomidory Maryla Rodowicz

He sent the correction
Jan Chryczyk
Jan Chryczyk
1 week ago
Comment: dodałem akordy
Instrument: Lyrics Guitar
Difficulty: Intermediate
Minął sierpień, minął wrzesień. Znów październik i ta jesień Rozpostarła melancholii mglisty woal. Nie żałuję letnich dzionków, Róż, poziomek i skowronków. Lecz jednego, jedynego jest mi żal. Addio, pomidory! Addio, ulubione Słoneczka zachodzące Za mój zimowy stół! Nadchodzą znów wieczory Sałatki nie jedzonej, Tęsknoty dojmującej l łzy przełkniętej wpół. To cóż, że jeść ja będę zupy i tomaty, Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ W te witaminy przebogaty. Addio, pomidory! Addio, utracone! Przez długie złe miesiące Wasz zapach będę czuła. Owszem była i dziewczyna, l miłości pajęczyna, Co oplotła drżący dwukwiat naszych ciał. Porwał dziewczę zdrady poryw l zabrała pomidory Te ostatnie com schowane przed nią miał. Addio, pomidory! Addio, ulubione Słoneczka zachodzące Za mój zimowy stół! Nadchodzą znów wieczory Sałatki nie jedzonej, Tęsknoty dojmującej l łzy przełkniętej wpół. To cóż, że jeść ja będę zupy i tomaty, Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ W te witaminy przebogaty. Addio, pomidory! Addio, utracone! Przez długie złe miesiące Wasz zapach będę czuła.  
a a d7 a Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i ta jesień d F7 E7 Rozpostarła melancholii mglisty woal a d G7 C Nie żałuję letnich dzionków. Róż, poziomek i skowronków d F7 E7 Lecz jednego, jedynego jest mi żal a d G7 C Addio pomidory. Addio ulubione d a d/A E7 Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół a d G7 C Nadchodzą znów wieczory sałatki nie jedzonej d a E7 a Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół d G7 C A7 To cóż, że jeść ja będę zupy i tomaty d G7 C E7 Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ w te witaminy przebogaty a d a Addio pomidory. Addio utracone F7 a H7 E7 a a E a a E a Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuła a d7 a Owszem, była i dziewczyna i miłości pajęczyna d F7 E7 Co oplotła drżący dwukwiat naszych ciał a d G7 C Porwał dziewczę zdrady poryw i zabrała pomidory d F7 E7 Te ostatnie, com schowane przed nią miał a d G7 C Addio pomidory. Addio ulubione d a d/A E7 Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół a d G7 C Nadchodzą znów wieczory sałatki nie jedzonej d a E7 a Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół d G7 C A7 To cóż, że jeść ja będę zupy i tomaty d G7 C E7 Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ w te witaminy przebogaty a d a Addio pomidory. Addio utracone F7 a H7 E7 a a E a a E a Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuła d/A=h7-5 1 2 3 4 E|-1-|---|---|---| H|---|---|-4-|---| G|---|-2-|---|---| D|---|---|-3-|---| A|---|---|---|---| E|---|---|---|---| h7-5 2 3 4 5 E|---|---|---|-4-| H|---|-1-|---|---| G|---|---|-2-|---| D|---|---|---|---| A|---|---|---|---| E|---|---|---|---| h7-5 1 2 3 4 E|-x-|---|---|---| H|---|---|-4-|---| G|---|-2-|---|---| D|---|---|-3-|---| A|---|-1-|---|---| E|-x-|---|---|---| h7-5 1 2 3 4 E|-x-|-1-|---|---| H|---|---|-3-|---| G|---|-1-|---|---| D|---|---|-2-|---| A|---|-1-|---|---| E|-x-|-1-|---|---|


                      
Am

AmMinął sierpień, minął wrzesień, znów paźDm7dziernik i ta Amjesień
DmRozpostarła melancF7holii mglisty E7woal
AmNie żałuję letnich dzionków. DmRóż, poziomek G7i skoCwronków
DmLecz jednego, F7jedynego jest mi E7żal
AmAddio pomidory. AdDmdio G7uluCbione
SłoDmneczka zachoAmdzące za Dm/Amój zimowy E7stół
NadAmchodzą znów wieczory saDmłatki G7nie jeCdzonej
TęsDmknoty dojmuAmjącej i E7łzy przełkniętej Amwpół
To Dmcóż, że jeść ja G7będę Czupy i toA7maty
Gdy Dmpomnę wciąż wasz G7świeży miąższ w te witaCminy przeboE7gaty
AdAmdio pomidory. AdDmdio utraAmcone
Przez F7długie, złe mieAmsiące wasz B7zapach E7będę AmczułaAm  E  Am    Am  E  Am 
AmOwszem, była i dziewczyna i miDm7łości pajęAmczyna
Co Dmoplotła drżący F7dwukwiat naszych E7ciał
Porwał dAmziewczę zdrady poryw Dmi zaG7brałaC pomidory
Te osDmtatnie, com F7schowane przed nią E7miał
AdAmdio pomidory. AdDmdio G7uluCbione
SłonDmeczka zachoAmdzące za Dm/Amój zimowy E7stół
NadAmchodzą znów wieczory saDmłatki G7nie jeCdzonej
TęskDmnoty dojmuAmjącej i E7łzy przełkniętej Amwpół
To Dmcóż, że jeść ja G7będę Czupy i toA7maty
Gdy Dmpomnę wciąż wasz G7świeży miąższ w te witaCminy przeboE7gaty
AdAmdio pomidory. AdDmdio utraAmcone
Przez F7długie, złe mieAmsiące wasz B7zapach E7będę AmczułaAm  E  Am    Am  E  Am 
Dm/A=h7-5
1 2 3 4
E|-1-|---|---|---|
H|---|---|-4-|---|
G|---|-2-|---|---|
D|---|---|-3-|---|
A|---|---|---|---|
E|---|---|---|---|
h7-5
2 3 4 5
E|---|---|---|-4-|
H|---|-1-|---|---|
G|---|---|-2-|---|
D|---|---|---|---|
A|---|---|---|---|
E|---|---|---|---|
h7-5
1 2 3 4
E|-x-|---|---|---|
H|---|---|-4-|---|
G|---|-2-|---|---|
D|---|---|-3-|---|
A|---|-1-|---|---|
E|-x-|---|---|---|
h7-5
1 2 3 4
E|-x-|-1-|---|---|
H|---|---|-3-|---|
G|---|-1-|---|---|
D|---|---|-2-|---|
A|---|-1-|---|---|
E|-x-|-1-|---|---|


Minął sierpień, minął wrzesień.
Znów październik i ta jesień
Rozpostarła melancholii mglisty woal.
Nie żałuję letnich dzionków,
Róż, poziomek i skowronków.
Lecz jednego, jedynego jest mi żal.

Addio, pomidory!
Addio, ulubione
Słoneczka zachodzące
Za mój zimowy stół!
Nadchodzą znów wieczory
Sałatki nie jedzonej,
Tęsknoty dojmującej
l łzy przełkniętej wpół.
To cóż, że jeść ja będę zupy i tomaty,
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ
W te witaminy przebogaty.

Addio, pomidory!
Addio, utracone!
Przez długie złe miesiące
Wasz zapach będę czuła.

Owszem była i dziewczyna,
l miłości pajęczyna,
Co oplotła drżący dwukwiat naszych ciał.
Porwał dziewczę zdrady poryw
l zabrała pomidory
Te ostatnie com schowane przed nią miał.

Addio, pomidory!
Addio, ulubione
Słoneczka zachodzące
Za mój zimowy stół!
Nadchodzą znów wieczory
Sałatki nie jedzonej,
Tęsknoty dojmującej
l łzy przełkniętej wpół.
To cóż, że jeść ja będę zupy i tomaty,
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ
W te witaminy przebogaty.

Addio, pomidory!
Addio, utracone!
Przez długie złe miesiące
Wasz zapach będę czuła.




Correction +8 -4

Status: Approved
Value: 18 karma points

Votes and comments

  • Piotrek Kaim
    Piotrek Kaim

    Formatowanie popraw bo akordy się zeszły. h7-5 zapisz jako np. d/A (różni się tylko wyciszeniem E6) i rozsuń. 1 week ago

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski

    Chcecie odrzucić dobrze opracowany utwór tylko przez to że nie wyświetla się jeden akord ?? Przecież on jest rozpisany na dole
    Przecież tutaj Janek zrobił kawał dobrej roboty a jak to zostanie odrzucone trzeba to będzie robić od nowa 1 week ago

  • Franex_19
    Franex_19

    Artur ma rację utwór jest bardo dobrze rozpisany a wy chcecie go odrzucić z powodu małego błędu gdzie zastosowanie do zasady dobrego harcerza? 1 week ago

  • Wiktor Sławuszewski
    Wiktor Sławuszewski

    Artur, Piotrek napisał co trzeba zrobić. Może przeczytaj to uważnie. To jest 5 minut roboty i formatowanie będzie OK, tylko trzeba chcieć, a nie coś manifestować. 1 week ago

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski

    Wiktor a nie pomyślałeś że może to nie jest żadna manifestacja tylko ktoś zachorował lub po prostu nie może tego zrobić, to jest dobre opracowanie i kawał roboty , nie możemy takich opracowań odrzucać .
    Przynajmniej takie jest moje zdanie :) 1 week ago

  • Jan Chryczyk
    Jan Chryczyk

    Poprawiłem zgodnie z sugestią. Pozdrawiam z Grecji. Niestety jest tu kłopot z zasięgiem. 6 days ago

anonim

Chords History

Jan Chryczyk
dodałem akordy
Correction 1 week ago