Obława Jacek Kaczmarski
He sent the correction
Piotr Lichoń
1 month ago
Instrument:
Guitar
Difficulty: Intermediate
Tuning: E A D G B E
Difficulty: Intermediate
Tuning: E A D G B E
a C G C
1. Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał
F E
i spały małe wilczki dwa - zupełnie ślepe jeszcze.
a C G C
Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał,
F E
łeb podniósł, warknął groźnie, aż mną szarpnęły dreszcze.
a F E a
Poczułem nagle wokół siebie nienawistną woń.
F E
Woń, która tłumi wszelki spokój, zrywa wszystkie sny.
a F E a
Z daleka ktoś gdzieś krzyknął nagle krótki rozkaz: „goń”
F E
i z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy!
a C G C
Ref.: Obława! Obława! Na młode wilki obława!
F E
Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane!
a C G C
Krąg w śniegu wydeptany! W tym kręgu plama krwawa!
F E a
Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!
a C G C
2. Ten, który rzucił na mnie się, niewiele szczęścia miał,
F E
bo wypadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany.
a C G C
Gdym teraz - ile w łapach sił - przed siebie prosto rwał,
F E
ujrzałem małe wilczki dwa na strzępy rozszarpane!
a F E a
Zginęły ślepe, ufne tak, puszyste kłębki dwa,
F E
bezradne na tym świecie złym, nie wiedząc kto je zdławił
a F E a
i zginie także stary wilk, choć życie dobrze zna,
F E
bo z trzema naraz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi!
a C G C
Ref.: Obława! Obława! Na młode wilki obława!
F E
Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane!
a C G C
Krąg w śniegu wydeptany! W tym kręgu plama krwawa!
F E a
Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!
a C G C
3. Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc,
F E
lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń,
a C G C
a myśliwemu, co mnie dojrzał, już się śmieją oczy
F E
i ręka pewna, niezawodna, podnosi w górę broń!
a F E a
Rzucam się w bok, na oślep gnam, aż ziemia spod łap tryska
F E
i wtedy pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje.
a F E a
Wciąż pędzę, słyszę jak on klnie! Krew mi płynie z pyska.
F E
On strzela po raz drugi, lecz teraz już pudłuje!
a C G C
Ref.: Obława! Obława! Na młode wilki obława!
F E
Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane!
a C G C
Krąg w śniegu wydeptany! W tym kręgu plama krwawa!
F E a
Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!
a C G C
4. Wyrwałem się z obławy tej schowałem w jakiś las,
F E
lecz ile szczęścia miałem w tym, to każdy chyba przyzna.
a C G C
Leżałem w śniegu, jak nieżywy, długi, długi czas,
F E
po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna,
a F E a
lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy
F E
i giną ciągle wilki młode na całym wielkim świecie.
a F E a
Nie dajcie z siebie zedrzeć skór! Brońcie się i wy!
F E
O, bracia wilcy! Brońcie się nim wszyscy wyginiecie!
a C G C
Ref.: Obława! Obława! Na młode wilki obława!
F E
Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane!
a C G C
Krąg w śniegu wydeptany! W tym kręgu plama krwawa!
F E a
Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!
1
Am C G C
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał
F E
I spały małe wilczki dwa, zupełnie ślepe jeszcze
Am C G C
Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał
F E
Łeb podniósł, warknął groźnie, aż mną szarpnęły dreszcze
Am F E Am
Poczułem nagle wokół siebie nienawistną woń
F E
Woń, która tłumi wszelki spokój, zrywa wszystkie sny
Am F E Am
Z daleka ktoś gdzieś krzyknął nagle krótki rozkaz: goń!
F E
I z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy!
Ref.
Am C G C
Obława, obława, na młode wilki obława
F E
Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane
Am C G C
Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa
F E Am
Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!
2
Am C G C
Ten, który rzucił na mnie się, niewiele szczęścia miał
F E
Bo wypadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany
Am C G C
Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto rwał
F E
Ujrzałem małe wilczki dwa na strzępy rozszarpane
Am F E Am
Zginęły ślepe ufne tak, puszyste kłębki dwa
F E
Bezradne na tym świecie złym, nie wiedząc, kto je zdławił
Am F E Am
I zginie także stary wilk, choć życie dobrze zna
F E
Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi
Ref.
Am C G C
Obława, obława, na młode wilki obława
F E
Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane
Am C G C
Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa
F E Am
Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!
3
Am C G C
Wypadłem na otwartą przestrzeń, pianę z pyska tocząc
F E
Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń
Am C G C
A myśliwemu, co mnie dojrzał, już się śmieją oczy
F E
I ręka pewna, niezawodna podnosi w górę broń
Am F E Am
Rzucam się w bok, na oślep gnam, aż ziemia spod łap pryska
F E
I wtedy pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje
Am F E Am
Wciąż pędzę, słyszę, jak on klnie, krew mi płynie z pyska
F E
On strzela po raz drugi, lecz teraz już pudłuje
Ref.
Am C G C
Obława, obława, na młode wilki obława
F E
Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane
Am C G C
Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa
F E Am
Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!
4
Am C G C
Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w obcy las.
F E
Lecz ile szczęścia miałem w tym, to każdy chyba przyzna
Am C G C
Leżałem w śniegu jak nieżywy długi, długi czas
F E
Po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna, lecz
Am F E Am
Nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy
F E
I giną ciągle wilki młode na całym wielkim świecie
Am F E Am
Nie dajcie z siebie zedrzeć skór, brońcie się i wy
F E
O, bracia wilcy, brońcie się, nim wszyscy wyginiecie!
Ref.
Am C G C
Obława, obława, na młode wilki obława
F E
Te dzikie, zapalczywe, w gęstym lesie wychowane
Am C G C
Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa
F E Am
Ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!
1
Sku
I s
Wtem
Łeb
Po
Woń,
Z da
I z
Ref.
O
Te
Krąg
Ciała
2
Ten,
Bo
Gdym
Uj
Zgi
Bez
I
Bo z
Ref.
O
Te
Krąg
Ciała
3
Wy
Lecz
A myśli
I
I
Wciąż
On
Ref.
O
Te
Krąg
Ciała
4
Wyr
Lecz
Le
Po
I
Nie
O,
Ref.
O
Te
Krąg
Ciała
Sku
Am
lony w jakiejś C
ciemnej jamie G
smaczniem sobie C
spałI s
F
pały małe wilczki dwa, zuE
pełnie ślepe jeszczeWtem
Am
stary wilk przeC
wodnik, co G
życie dobrze C
znałŁeb
F
podniósł, warknął groźnie, aż E
mną szarpnęły dreszczePo
Am
czułem nagle F
wokół siebie E
nienawistną Am
wońWoń,
F
która tłumi wszelki spokój, E
zrywa wszystkie snyZ da
Am
leka ktoś gdzieś F
krzyknął nagle E
krótki rozkaz: Am
goń!I z
F
czterech stron wypadły na nas E
cztery gończe psy!Ref.
O
Am
bława, oC
bława, na G
młode wilki oC
bławaTe
F
dzikie, zapalczywe, w gęstym E
lesie wychowaneKrąg
Am
śniegu wydeC
ptany, w tym G
kręgu plama C
krwawaCiała
F
wilcze kłami E
gończych psów szarAm
pane!2
Ten,
Am
który rzucił C
na mnie się, nieG
wiele szczęścia C
miałBo
F
wypadł prosto mi na kły i E
krew trysnęła z ranyGdym
Am
teraz ile w C
łapach sił przed G
siebie prosto C
rwałUj
F
rzałem małe wilczki dwa na E
strzępy rozszarpaneZgi
Am
nęły ślepe F
ufne tak, puE
szyste kłębki Am
dwaBez
F
radne na tym świecie złym, nie E
wiedząc, kto je zdławiłI
Am
zginie także F
stary wilk, choć E
życie dobrze Am
znaBo z
F
trzema na raz walczy psami i z E
ran trzech naraz krwawiRef.
O
Am
bława, oC
bława, na G
młode wilki oC
bławaTe
F
dzikie, zapalczywe, w gęstym E
lesie wychowaneKrąg
Am
śniegu wydeC
ptany, w tym G
kręgu plama C
krwawaCiała
F
wilcze kłami E
gończych psów szarAm
pane!3
Wy
Am
padłem na otC
wartą przestrzeń, G
pianę z pyska C
toczącLecz
F
tutaj też ze wszystkich stron E
zła mnie otacza wońA myśli
Am
wemu, co mnie C
dojrzał, G
już się śmieją C
oczyI
F
ręka pewna, niezawodna poE
dnosi w górę brońAm
Rzucam się w bok, na F
oślep gnam, aż E
ziemia spod łap Am
pryskaI
F
wtedy pada pierwszy strzał, co E
kark mi rozszarpujeWciąż
Am
pędzę, słyszę, F
jak on klnie, E
krew mi płynie z Am
pyskaOn
F
strzela po raz drugi, lecz E
teraz już pudłujeRef.
O
Am
bława, oC
bława, na G
młode wilki oC
bławaTe
F
dzikie, zapalczywe, w gęstym E
lesie wychowaneKrąg
Am
śniegu wydeC
ptany, w tym G
kręgu plama C
krwawaCiała
F
wilcze kłami E
gończych psów szarAm
pane!4
Wyr
Am
wałem się z oC
bławy tej, schoG
wałem w obcy C
las.Lecz
F
ile szczęścia miałem w tym, to E
każdy chyba przyznaLe
Am
żałem w śniegu C
jak nieżywy G
długi, długi C
czasPo
F
strzale zaś na zawsze mi zoE
stała krwawa blizna, leczAm
Nie skończyła się oF
bława i E
nie śpią gończe Am
psyI
F
giną ciągle wilki młode na E
całym wielkim świecieNie
Am
dajcie z siebie F
zedrzeć skór, E
brońcie się i Am
wyO,
F
bracia wilcy, brońcie się, nim E
wszyscy wyginiecie!Ref.
O
Am
bława, oC
bława, na G
młode wilki oC
bławaTe
F
dzikie, zapalczywe, w gęstym E
lesie wychowaneKrąg
Am
śniegu wydeC
ptany, w tym G
kręgu plama C
krwawaCiała
F
wilcze kłami E
gończych psów szarAm
pane!1. Skul
i sp
Wtem st
łeb p
Pocz
Woń, kt
Z dal
i z czt
Ref.: Obł
Te dz
Krąg w śni
Ciała w
2. Ten, kt
bo w
Gdym t
ujrz
Zgin
bezr
i zg
bo z trz
Ref.: Obł
Te dz
Krąg w śni
Ciała w
3. Wyp
lecz t
a myśliw
i r
Rz
i wt
Wciąż p
On strz
Ref.: Obł
Te dz
Krąg w śni
Ciała w
4. Wyrw
lecz
Leż
po strz
lecz ni
i g
Nie d
O, br
Ref.: Obł
Te dz
Krąg w śni
Ciała w
Am
ony w jakiejś ciC
emnej jamie smG
aczniem sobie spC
ałi sp
F
ały małe wilczki dwa - zupE
ełnie ślepe jeszcze.Wtem st
Am
ary wilk przewC
odnik, co G
życie dobrze zC
nał,łeb p
F
odniósł, warknął groźnie, aż mnE
ą szarpnęły dreszcze.Pocz
Am
ułem nagle wokół siF
ebie niE
enawistną wAm
oń.Woń, kt
F
óra tłumi wszelki spokój, zrE
ywa wszystkie sny.Z dal
Am
eka ktoś gdzieś krzF
yknął nagle krE
ótki rozkaz: „gAm
oń”i z czt
F
erech stron wypadły na nas czE
tery gończe psy!Ref.: Obł
Am
awa! ObłC
awa! Na młG
ode wilki obłC
awa!Te dz
F
ikie, zapalczywe, w gęstym lE
esie wychowane!Krąg w śni
Am
egu wydeptC
any! W tym krG
ęgu plama krwC
awa!Ciała w
F
ilcze kłami gE
ończych psów szarpAm
ane!2. Ten, kt
Am
óry rzucił nC
a mnie się, niewiG
ele szczęścia miC
ał,bo w
F
ypadł prosto mi na kły i krE
ew trysnęła z rany.Gdym t
Am
eraz - ile w łC
apach sił - przed siG
ebie prosto rwC
ał,ujrz
F
ałem małe wilczki dwa na strzE
ępy rozszarpane!Zgin
Am
ęły ślepe, F
ufne tak, puszE
yste kłębki dwAm
a,bezr
F
adne na tym świecie złym, nie wiE
edząc kto je zdławiłi zg
Am
inie także stary wF
ilk, choć żE
ycie dobrze znAm
a,bo z trz
F
ema naraz walczy psami i z rE
an trzech naraz krwawi!Ref.: Obł
Am
awa! ObłC
awa! Na młG
ode wilki obłC
awa!Te dz
F
ikie, zapalczywe, w gęstym lE
esie wychowane!Krąg w śni
Am
egu wydeptC
any! W tym krG
ęgu plama krwC
awa!Ciała w
F
ilcze kłami gE
ończych psów szarpAm
ane!3. Wyp
Am
adłem na otwC
artą przestrzeń piG
anę z pyska tC
ocząc,lecz t
F
utaj też ze wszystkich stron złE
a mnie otacza woń,a myśliw
Am
emu, co mnie dC
ojrzał, jG
uż się śmieją C
oczyi r
F
ęka pewna, niezawodna, podnE
osi w górę broń!Rz
Am
ucam się w bok, na F
oślep gnam, aż ziE
emia spod łap trAm
yskai wt
F
edy pada pierwszy strzał, co kE
ark mi rozszarpuje.Wciąż p
Am
ędzę, słyszę jak on klniF
e! KrE
ew mi płynie z pAm
yska.On strz
F
ela po raz drugi, lecz tE
eraz już pudłuje!Ref.: Obł
Am
awa! ObłC
awa! Na młG
ode wilki obłC
awa!Te dz
F
ikie, zapalczywe, w gęstym lE
esie wychowane!Krąg w śni
Am
egu wydeptC
any! W tym krG
ęgu plama krwC
awa!Ciała w
F
ilcze kłami gE
ończych psów szarpAm
ane!4. Wyrw
Am
ałem się z obłC
awy tej schowG
ałem w jakiś lC
as,lecz
F
ile szczęścia miałem w tym, to kE
ażdy chyba przyzna.Leż
Am
ałem w śniegu, jC
ak nieżywy, dłG
ugi, długi czC
as,po strz
F
ale zaś na zawsze mi zostE
ała krwawa blizna,lecz ni
Am
e skończyła się obłF
awa i niE
e śpią gończe psAm
yi g
F
iną ciągle wilki młode na cE
ałym wielkim świecie.Nie d
Am
ajcie z siebie zF
edrzeć skór! BrE
ońcie się i wAm
y!O, br
F
acia wilcy! Brońcie się nim wszE
yscy wyginiecie!Ref.: Obł
Am
awa! ObłC
awa! Na młG
ode wilki obłC
awa!Te dz
F
ikie, zapalczywe, w gęstym lE
esie wychowane!Krąg w śni
Am
egu wydeptC
any! W tym krG
ęgu plama krwC
awa!Ciała w
F
ilcze kłami gE
ończych psów szarpAm
ane!Correction +6 -0
Status: ApprovedValue: 2 karma points
Votes and comments
Chords History
jastrzef
Edition 4 years ago |
|
Żeglarz z pod Tatr
Piosenka ładnie brzmi gdy się ją gra pulsem. Dwa razy dół na jednym akordzie.
Correction
2 years ago
|
|
He improved the study 1 month ago
He improved the study 1 month ago
He improved the study 1 month ago
Voted to approve with 20 points 1 month ago
Voted to approve with 10 points 1 month ago
He improved the study 1 month ago
He improved the study 1 month ago
Voted to approve with 5 points 1 month ago
Voted to approve with 25 points 1 month ago
Voted to approve with 35 points 1 month ago
Voted to approve with 15 points 1 month ago
Serio uważasz, że zmiana ! na , gdzie są różne zapisy tego tekstu coś wnosi? 1 month ago
Poczułem nagle wokół siebie
F f-dur jest nad siebie, zamiast wokół
I zginie tak że stary Wilk
F-dur jest nad wilk, zamiast nad stary
Wciąż pędzę słyszę jak on klnie
F-dur nad klnie, zamiast nad jak
Krótko mówiąc opóźnienie o wyraz lub sylabę. A to młodego adepta sztuki gitarowej potrafi wybić z rytmu i zniechęcić. 1 month ago
o prawda nie wszystkie chwyty są w miejscu bicia w struny tak jak to powinno być żeby opracowanie było porządne ale zgodnie z zasadami harcerskimi niech tam.
Na razie opracowanie jest zepsute bo zginęły numery zwrotek. Dobrze że chociaż oznaczenia refrenów zostały. 1 month ago
Ja już nie widzę żadnych przesunięć jak coś Heniu widzisz to wskaż a natychmiast poprawię. 1 month ago
Hey zmiany na plus, czy mógłbyś jeszcze poprawić tekst w 4 zwrotce? Sprawdzałem na Kaczmarski art I YouTube i zamiast "jakiś las", powinno być "obcy las". 1 month ago
Słusznie Jarek, poprawiłem. 1 month ago