[a]Ten nudny [d7]dzień, niechlujnie w nim[a] ty. Autobus nie nasz, na przystanku my. By czas zabić gra chce sama się grać, jej temat to mgła bezsilna jak ja, gdy milczę. [a]Bądź dużym [F]chłopcem i, przestań [C]do mnie słać[G] pytania. Twe słowa to ciągi liczb, nie ułożę z nich równania. Nie umiem być suką a, a ty sypiesz mi piach w oczy. Mam dosyć już chłopców co nie potrafią mnie zaskoczyć. Miesiąc już zostawiam bez słów, zwiotczałe twoje próby. Nie chcę byś kradł mój cenny czas. Na uprawianie nudy. Ty to nie wiatr co sprawia, że łopoczą moje żagle. Chcę mężczyzny co wywróci mój świat i porwie nagle. Bądź dużym chłopcem i, przestań do mnie słać pytania. Twe słowa to ciągi liczb, nie ułożę z nich równania. Nie umiem być suką a, a ty sypiesz mi piach w oczy. Mam dosyć już chłopców co nie potrafią mnie zaskoczyć. Na pewno gdzieś za rogiem jest ktoś dla kogo Bogiem się staniesz i kto ciebie śnił wciąż tylko dla siebie. Bądź dużym chłopcem i przestań do mnie słać pytania. Twe słowa to ciągi liczb, nie ułożę z nich równania, nie umiem być suką a, a ty sypiesz mi piach w oczy. Mam dosyć już chłopców co nie potrafią mnie zaskoczyć.2x

[c] Ten nudny [f]dzień, niechlujnie w nim[Gis] ty. [c] Autobus nie n[f]asz, na przystanku[Gis] my. [c] By czas zabić gr[f]a chce sama się g[Gis]rać, [c] jej temat to mg[f]ła bezsilna jak [Gis]ja, gdy milczę. [c] Bądź dużym chłop[f]cem i, przestań [Dis]do mnie słać pyta[B]nia. [c] Twe słowa to cią[f]gi liczb, nie u[Dis]łożę z nich równa[B]nia. [c] Nie umiem być su[f]ką a, a ty [Dis]sypiesz mi piach [B]w oczy. [c] Mam dosyć już chłop[f]ców co, nie potr[Dis]afią mnie za[B]skoczyć. [c] Miesiąc j[f]uż zostawiam [Gis]bez słów, [Gis] zwiotczałe twoje próby. [c] Nie chcę byś k[f]radł mój cenny[Gis] czas. [Gis] Na uprawianie nudy. [c] Ty to nie wi[f]atr co sprawia, [Gis]że [Gis] łopoczą moje żagle. [c] Chcę mężczyzny [f]co wywróci mój ś[Gis]wiat i porwie nagle. [c] Bądź dużym chłop[f]cem i, przestań [Dis]do mnie słać pyta[B]nia. [c] Twe słowa to cią[f]gi liczb, nie u[Dis]łożę z nich równa[B]nia. [c] Nie umiem być su[f]ką a, a ty [Dis]sypiesz mi piach [B]w oczy. [c] Mam dosyć już chłop[f]ców co, nie potr[Dis]afią mnie za[B]skoczyć. c c Gis B c c Gis B [B] ara ra Na [c]pewno gdzieś za rogiem jest k[Gis]toś dla kogo [B]Bogiem się s[c]taniesz i kto ciebie śnił wc[Gis]iąż tylko dla [B]siebie. [c] Bądź dużym chłop[f]cem i, przestań [Dis]do mnie słać pyta[B]nia. [c] Twe słowa to cią[f]gi liczb, nie u[Dis]łożę z nich równa[B]nia. [c] Nie umiem być su[f]ką a, a ty [Dis]sypiesz mi piach [B]w oczy. [c] Mam dosyć już chłop[f]ców co, nie potr[Dis]afią mnie za[B]skoczyć. [c] Bądź dużym chłop[f]cem i, przestań [Dis]do mnie słać pyta[B]nia. [c] Twe słowa to cią[f]gi liczb, nie u[Dis]łożę z nich równa[B]nia. [c] Nie umiem być su[f]ką a, a ty [Dis]sypiesz mi piach [B]w oczy. [c] Mam dosyć już chłop[f]ców co, nie potr[Dis]afią mnie za[B]skoczyć.