Error Natalia Nykiel

He sent the correction
HEPI
HEPI
2 months ago
Comment: Natalia Nykiel - Error : https://www.youtube.com/watch?v=i4Y6-oB5DrQ Dopisałem brakujące akordy
Instrument: Lyrics Guitar
Difficulty: Intermediate
Tuning: E A D G B E
Tramwaj lepiej wie, gdzie czas zakręca i najkrótsza noc dłużej trwa. Wyprzedzamy fakty, daty, za horyzont znika co drugi takt. Jesteś też, tak jak ja, gotów skraść cały skarb, wygrać bal. Miniesz mnie, a oddech Twój mógłby mi rozwiać cały wstyd, a z nim strach... i głód. Światła tworzą korytarze, prowadzą znowu w poprzek zdarzeń. W tym dymie ginie lęk - zbyt gęsty jest by biec. Nie oderwę stóp od ziemi, zostanę tak nim świt nas zmieni. Nie możesz teraz wejść - zbyt wiele o mnie wiesz. Dzielą nas tysiące snów, łączy aż jeden wers, lecz nie zna go nikt. W mojej krwi wciąż płyną dźwięki, słyszę je i drżę, nie mogę mniej. Nagle padł twardy dysk, Sen zamazał swą treść, nie ma zdjęć. Mogę wrócić tam, gdzie co dzień w ładzie jestem, nie ukrywam, że wiem, co to lęk. Światła tworzą korytarze, prowadzą znowu w poprzek zdarzeń. W tym dymie ginie lęk - zbyt gęsty jest by biec. Nie oderwę stóp od ziemi, zostanę tak nim świt nas zmieni. Nie możesz teraz wejść - zbyt wiele o mnie wiesz. Ta chwila to błysk, za krótki by czuć, rozpoznać twarz, rozmawiać bez słów... Oślepił nas neonów blask. Przedrzyj się przez labirynt rąk, powiedz, że wiesz, zabierz mnie stąd. Na tysiąc spraw się rozbił czas. Światła tworzą korytarze, prowadzą znowu w poprzek zdarzeń. W tym dymie ginie lęk - zbyt gęsty jest by biec. Nie oderwę stóp od ziemi, zostanę tak nim świt nas zmieni. Nie możesz teraz wejść - zbyt wiele o mnie wiesz. Światła tworzą korytarze, prowadzą znowu w poprzek zdarzeń. W tym dymie ginie lęk - zbyt gęsty jest by biec. Nie oderwę stóp od ziemi, zostanę tak nim świt nas zmieni. Nie możesz teraz wejść - zbyt wiele o mnie wiesz.  
C C C C Tramwaj [C]lepiej wie, gdzie czas zakręca i najkrótsza noc dłużej trwa. Wyprze[C]dzamy fakty, daty, za ho[C]ryzont znika co drugi [C]takt. Jesteś [C]też, tak jak ja, gotów skraść cały skarb, wygrać [C]bal. Miniesz [C]mnie, a oddech Twój mógłby mi rozwiać cały wstyd, a z nim strach... i [C]głód. Ś[f]wiatła tworzą korytarze, pro[Gis]wadzą znowu w poprzek zdarzeń. W tym [c]dymie ginie lęk - zbyt [B]gęsty jest by biec. [f]Nie oderwę stóp od ziemi, zos[Gis]tanę tak nim świt nas zmieni. Nie [c]możesz teraz wejść - zbyt [B]wiele o mnie wiesz. Dzielą [C]nas tysiące snów, łączy aż jeden wers, lecz nie zna go [C]nikt. W mojej [C]krwi wciąż płyną dźwięki, słyszę je i drżę, nie mogę m[C]niej. Nagle [C]padł twardy dysk, Sen za[C]mazał swą treść, nie ma zd[C]jęć. Mogę [C]wrócić tam, gdzie co dzień w ładzie [C]jestem, nie ukrywam, że [C]wiem, co to lęk. Ś[f]wiatła tworzą korytarze, pro[Gis]wadzą znowu w poprzek zdarzeń. W tym [c]dymie ginie lęk - zbyt [B]gęsty jest by biec. [f]Nie oderwę stóp od ziemi, zos[Gis]tanę tak nim świt nas zmieni. Nie [c]możesz teraz wejść - zbyt [B]wiele o mnie wiesz. [f] Ta chwila to błysk, za [g]krótki by [Gis]czuć, rozpoznać twarz, [B]rozmawiać bez [c]słów... Oślepił nas neonów [B]blask. [f] Przedrzyj się przez [g]labirynt [Gis]rąk, powiedz, że wiesz, [B]zabierz mnie [c]stąd. Na tysiąc spraw się rozbił [B]czas. Ś[f]wiatła tworzą korytarze, pro[Gis]wadzą znowu w poprzek zdarzeń. W tym [c]dymie ginie lęk - zbyt [B]gęsty jest by biec. [f]Nie oderwę stóp od ziemi, zos[Gis]tanę tak nim świt nas zmieni. Nie [c]możesz teraz wejść - zbyt [B]wiele o mnie wiesz. Ś[f]wiatła tworzą korytarze, pro[Gis]wadzą znowu w poprzek zdarzeń. W tym [c]dymie ginie lęk - zbyt [B]gęsty jest by biec. [f]Nie oderwę stóp od ziemi, zos[Gis]tanę tak nim świt nas zmieni. Nie [c]możesz teraz wejść - zbyt [B]wiele o mnie wiesz.  


                      
C
C
C
C


Tramwaj Clepiej wie, gdzie czas zakręca
i najkrótsza noc dłużej trwa.
WyprzeCdzamy fakty, daty,
za hoCryzont znika co drugi Ctakt.


Jesteś Cteż, tak jak ja,
gotów skraść cały skarb, wygrać Cbal.
Miniesz Cmnie, a oddech Twój
mógłby mi rozwiać cały wstyd, a z nim strach... i Cgłód.


ŚFmwiatła tworzą korytarze,
proG# wadzą znowu w poprzek zdarzeń.
W tym Cmdymie ginie lęk - zbyt Bgęsty jest by biec.

FmNie oderwę stóp od ziemi,
zosG# tanę tak nim świt nas zmieni.
Nie Cmmożesz teraz wejść - zbyt Bwiele o mnie wiesz.



Dzielą Cnas tysiące snów, łączy aż jeden wers,
lecz nie zna go Cnikt.
W mojej Ckrwi wciąż płyną dźwięki, słyszę je i drżę,
nie mogę mCniej.

Nagle Cpadł twardy dysk,
Sen zaCmazał swą treść, nie ma zdCjęć.
Mogę Cwrócić tam, gdzie co dzień w ładzie Cjestem,
nie ukrywam, że Cwiem, co to lęk.


ŚFmwiatła tworzą korytarze,
proG# wadzą znowu w poprzek zdarzeń.
W tym Cmdymie ginie lęk - zbyt Bgęsty jest by biec.

FmNie oderwę stóp od ziemi,
zosG# tanę tak nim świt nas zmieni.
Nie Cmmożesz teraz wejść - zbyt Bwiele o mnie wiesz.


Fm Ta chwila to błysk, za Gmkrótki by G# czuć,
rozpoznać twarz, Brozmawiać bez Cmsłów...
Oślepił nas neonów Bblask.

Fm Przedrzyj się przez Gmlabirynt G# rąk,
powiedz, że wiesz, Bzabierz mnie Cmstąd.
Na tysiąc spraw się rozbił Bczas.


ŚFmwiatła tworzą korytarze,
proG# wadzą znowu w poprzek zdarzeń.
W tym Cmdymie ginie lęk - zbyt Bgęsty jest by biec.

FmNie oderwę stóp od ziemi,
zosG# tanę tak nim świt nas zmieni.
Nie Cmmożesz teraz wejść - zbyt Bwiele o mnie wiesz.


ŚFmwiatła tworzą korytarze,
proG# wadzą znowu w poprzek zdarzeń.
W tym Cmdymie ginie lęk - zbyt Bgęsty jest by biec.

FmNie oderwę stóp od ziemi,
zosG# tanę tak nim świt nas zmieni.
Nie Cmmożesz teraz wejść - zbyt Bwiele o mnie wiesz.





Tramwaj lepiej wie, gdzie czas zakręca
i najkrótsza noc dłużej trwa.
Wyprzedzamy fakty, daty,
za horyzont znika co drugi takt.
Jesteś też, tak jak ja,
gotów skraść cały skarb, wygrać bal.
Miniesz mnie, a oddech Twój
mógłby mi rozwiać cały wstyd, a z nim strach... i głód.


Światła tworzą korytarze,
prowadzą znowu w poprzek zdarzeń.
W tym dymie ginie lęk - zbyt gęsty jest by biec.

Nie oderwę stóp od ziemi,
zostanę tak nim świt nas zmieni.
Nie możesz teraz wejść - zbyt wiele o mnie wiesz.


Dzielą nas tysiące snów, łączy aż jeden wers,
lecz nie zna go nikt.
W mojej krwi wciąż płyną dźwięki, słyszę je i drżę,
nie mogę mniej.
Nagle padł twardy dysk,
Sen zamazał swą treść, nie ma zdjęć.
Mogę wrócić tam, gdzie co dzień w ładzie jestem,
nie ukrywam, że wiem, co to lęk.


Światła tworzą korytarze,
prowadzą znowu w poprzek zdarzeń.
W tym dymie ginie lęk - zbyt gęsty jest by biec.

Nie oderwę stóp od ziemi,
zostanę tak nim świt nas zmieni.
Nie możesz teraz wejść - zbyt wiele o mnie wiesz.


Ta chwila to błysk, za krótki by czuć,
rozpoznać twarz, rozmawiać bez słów...
Oślepił nas neonów blask.
Przedrzyj się przez labirynt rąk,
powiedz, że wiesz, zabierz mnie stąd.
Na tysiąc spraw się rozbił czas.


Światła tworzą korytarze,
prowadzą znowu w poprzek zdarzeń.
W tym dymie ginie lęk - zbyt gęsty jest by biec.

Nie oderwę stóp od ziemi,
zostanę tak nim świt nas zmieni.
Nie możesz teraz wejść - zbyt wiele o mnie wiesz.

Światła tworzą korytarze,
prowadzą znowu w poprzek zdarzeń.
W tym dymie ginie lęk - zbyt gęsty jest by biec.

Nie oderwę stóp od ziemi,
zostanę tak nim świt nas zmieni.
Nie możesz teraz wejść - zbyt wiele o mnie wiesz.




Correction +4 -0

Status: Approved
Value: 18 karma points

Votes and comments

anonim

Chords History

HEPI
Natalia Nykiel - Error : https://www.youtube.com/watch?v=i4Y6-oB5DrQ Dopisałem brakujące akordy
Correction 2 months ago