Dorota Dygas
He sent the correction
Dygas
4 months ago
Instrument:
Guitar
"Dorota"
Wyglądam dziś przez okno F C
Widzę śnieg i czyjeś ślady F C
A w oddali postać ze snu g d
Tak to Ona, przybyła tu B C
Widzę iskry w Jej oczach
To obiecujący znak
Czy to może być miłość
Powiedzmy sobie - "ot tak"?
Miłość nie przychodzi sama
Trzeba o nią walczyć z losem
Czasem spojrzenie... uśmiech...
Lub iść za serca głosem
Dorota - mówią "dar Boży"
Dla mnie jest czymś więcej
Muzą, nadzieją.. duchem przestworzy
Daje ogólnie synergię
Nie chciej zdmuchnąć naszych uczuć
Choć to uczucia przewrotne
Ja będę rozniecał ich moc
By poczuć dotyk Twych rąk
Będę rozpalał w kominku
Promyk nadziei mej
I budząc się o poranku
Szukał obecności Twej
"Dorota"
F C
Wyglądam dziś przez okno
F C
Widzę śnieg i czyjeś ślady
g d
A w oddali postać ze snu
B C
Tak to Ona, przybyła tu
F C
Widzę iskry w Jej oczach
F C
To obiecujący znak
g d
Czy to może być miłość?
B C
Powiedzmy sobie - "ot tak"?
F C
Miłość nie przychodzi sama
F C
Trzeba o nią walczyć z losem
g d
Czasem spojrzenie... uśmiech...
B C
Lub iść za serca głosem
F C
Dorota - mówią "dar Boży"
F C
Dla mnie jest czymś więcej
g d
Muzą, nadzieją.. duchem przestworzy
B C
Ogólnie daje synergię
F C
Nie chciej zdmuchnąć naszych uczuć
F C
Choć to uczucia przewrotne
g d
Ja będę rozpalał ich moc
B C
By poczuć dotyk Twych rąk
F C
Będę rozniecał w kominku
F C
Promyk nadziei mej
g d
I budząc się o poranku
B C
Szukał obecności Twej
"Dorota"
F
Wyglądam dziś przC
ez oknoF
Widzę śnieg i czyjC
eś śladyGm
A w oddali postać zDm
e snuB
Tak to Ona, przybyłaC
tuF
Widzę iskry w Jej C
oczachF
To obiecujący znC
akGm
Czy to może być Dm
miłość?B
Powiedzmy sobie -C
"ot tak"?F
Miłość nie przychodziC
samaF
Trzeba o nią walczyć C
z losemGm
Czasem spojrzenie... Dm
uśmiech...B
Lub iść za serca C
głosemF
Dorota - mówią "dC
ar Boży"F
Dla mnie jest czymś C
więcejGm
Muzą, nadzieją.. ducheDm
m przestworzyB
Ogólnie daje syC
nergięF
Nie chciej zdmuchnąć nasC
zych uczućF
Choć to uczucia prC
zewrotneGm
Ja będę rozpalał ichDm
mocB
By poczuć dotyk TwyC
ch rąkF
Będę rozniecał w C
kominkuF
Promyk nadzieiC
mejGm
I budząc się o Dm
porankuB
Szukał obecnościC
Twej"Dorota"
Wyglądam dziś przez okno
F
C
Widzę śnieg i czyjeś ślady
F
C
A w oddali postać ze snu
Gm
Dm
Tak to Ona, przybyła tu
B
C
Widzę iskry w Jej oczach
To obiecujący znak
Czy to może być miłość
Powiedzmy sobie - "ot tak"?
Miłość nie przychodzi sama
Trzeba o nią walczyć z losem
Czasem spojrzenie... uśmiech...
Lub iść za serca głosem
Dorota - mówią "dar Boży"
Dla mnie jest czymś więcej
Muzą, nadzieją.. duchem przestworzy
Daje ogólnie synergię
Nie chciej zdmuchnąć naszych uczuć
Choć to uczucia przewrotne
Ja będę rozniecał ich moc
By poczuć dotyk Twych rąk
Będę rozpalał w kominku
Promyk nadziei mej
I budząc się o poranku
Szukał obecności Twej
Voted to reject with -70 points 3 months ago
Voted to reject with -40 points 3 months ago
Gdzie to znaleźć - podaj link! 4 months ago
Przeczytaj zasady kontrybucji i ten poradnik, a potem zastosuj:
https://spiewnik.wywrota.pl/kr...
Jak poprawisz to wstaw ponownie 3 months ago