Ballada o śmierci Piosenki Harcerskie
He sent the correction
Paweł Gebert
3 months ago
Instrument:
Guitar
Czetry mile za Warszawą h D
Wydał ojciec córkę za mąż A h
Wyszła ona za Henryka
Za wielkiego rozbójnika
On po górach, on po lasach
Ona sama w tych szałasach
Raz jej przyniósł chustkę białą
Całą we krwi umazaną
Żonko, żonko wypierz mi ją
I na słonku wybierz mi ją
Żonka prała i płakała
Bo tą chuste poznawała
To jest chusta brata mego
Wczoraj w nocy zabitego
Henryk nie spał , wszystko słyszał
Aż ze złości głośno dyszał
Wyprowadził ją na łączke
I wykręcił nóżke, rączke
Siedem noży, trzy widelce
Wbił dziewczynie prosto w serce
Synek pyta, gdzie jest mama
Tam na łączce pochowana
O 12 biją dzwony
Henryk został powieszony
Synek pyta gdzie jest tata
Tam na sznurku sobie lata
4 noże 2 widelce wbite prosto w synka serce
tak się kończy ta bllada
co o śmierci opowiada.
Czetry mile za Warszawą h D
Wydał ojciec córkę za mąż A h
Wyszła ona za Henryka
Za wielkiego rozbójnika
On po górach, on po lasach
Ona sama w tych szałasach
Raz jej przyniósł chustkę białą
Całą we krwi umazaną
Żonko, żonko wypierz mi ją
I na słonku wybierz mi ją
Żonka prała i płakała
Bo tą chuste poznawała
To jest chusta brata mego
Wczoraj w nocy zabitego
Henryk nie spał , wszystko słyszał
Aż ze złości głośno dyszał
Wyprowadził ją na łączke
I wykręcił nóżke, rączke
Siedem noży, trzy widelce
Wbił dziewczynie prosto w serce
Synek pyta, gdzie jest mama
Tam na łączce pochowana
O 12 biją dzwony
Henryk został powieszony
Synek pyta gdzie jest tata
Tam na sznurku sobie lata
4 noże 2 widelce wbite prosto w synka serce
tak się kończy ta ballada
co o śmierci opowiada.
Czetry mile za Warszawą
Wydał ojciec córkę za mąż
Wyszła ona za Henryka
Za wielkiego rozbójnika
On po górach, on po lasach
Ona sama w tych szałasach
Raz jej przyniósł chustkę białą
Całą we krwi umazaną
Żonko, żonko wypierz mi ją
I na słonku wybierz mi ją
Żonka prała i płakała
Bo tą chuste poznawała
To jest chusta brata mego
Wczoraj w nocy zabitego
Henryk nie spał , wszystko słyszał
Aż ze złości głośno dyszał
Wyprowadził ją na łączke
I wykręcił nóżke, rączke
Siedem noży, trzy widelce
Wbił dziewczynie prosto w serce
Synek pyta, gdzie jest mama
Tam na łączce pochowana
O 12 biją dzwony
Henryk został powieszony
Synek pyta gdzie jest tata
Tam na sznurku sobie lata
4 noże 2 widelce wbite prosto w synka serce
tak się kończy ta ballada
co o śmierci opowiada.
Bm
D
Wydał ojciec córkę za mąż
A
Bm
Wyszła ona za Henryka
Za wielkiego rozbójnika
On po górach, on po lasach
Ona sama w tych szałasach
Raz jej przyniósł chustkę białą
Całą we krwi umazaną
Żonko, żonko wypierz mi ją
I na słonku wybierz mi ją
Żonka prała i płakała
Bo tą chuste poznawała
To jest chusta brata mego
Wczoraj w nocy zabitego
Henryk nie spał , wszystko słyszał
Aż ze złości głośno dyszał
Wyprowadził ją na łączke
I wykręcił nóżke, rączke
Siedem noży, trzy widelce
Wbił dziewczynie prosto w serce
Synek pyta, gdzie jest mama
Tam na łączce pochowana
O 12 biją dzwony
Henryk został powieszony
Synek pyta gdzie jest tata
Tam na sznurku sobie lata
4 noże 2 widelce wbite prosto w synka serce
tak się kończy ta ballada
co o śmierci opowiada.
Czetry mile za Warszawą
Wydał ojciec córkę za mąż
Wyszła ona za Henryka
Za wielkiego rozbójnika
On po górach, on po lasach
Ona sama w tych szałasach
Raz jej przyniósł chustkę białą
Całą we krwi umazaną
Żonko, żonko wypierz mi ją
I na słonku wybierz mi ją
Żonka prała i płakała
Bo tą chuste poznawała
To jest chusta brata mego
Wczoraj w nocy zabitego
Henryk nie spał , wszystko słyszał
Aż ze złości głośno dyszał
Wyprowadził ją na łączke
I wykręcił nóżke, rączke
Siedem noży, trzy widelce
Wbił dziewczynie prosto w serce
Synek pyta, gdzie jest mama
Tam na łączce pochowana
O 12 biją dzwony
Henryk został powieszony
Synek pyta gdzie jest tata
Tam na sznurku sobie lata
4 noże 2 widelce wbite prosto w synka serce
tak się kończy ta bllada
co o śmierci opowiada.
Bm
D
Wydał ojciec córkę za mąż
A
Bm
Wyszła ona za Henryka
Za wielkiego rozbójnika
On po górach, on po lasach
Ona sama w tych szałasach
Raz jej przyniósł chustkę białą
Całą we krwi umazaną
Żonko, żonko wypierz mi ją
I na słonku wybierz mi ją
Żonka prała i płakała
Bo tą chuste poznawała
To jest chusta brata mego
Wczoraj w nocy zabitego
Henryk nie spał , wszystko słyszał
Aż ze złości głośno dyszał
Wyprowadził ją na łączke
I wykręcił nóżke, rączke
Siedem noży, trzy widelce
Wbił dziewczynie prosto w serce
Synek pyta, gdzie jest mama
Tam na łączce pochowana
O 12 biją dzwony
Henryk został powieszony
Synek pyta gdzie jest tata
Tam na sznurku sobie lata
4 noże 2 widelce wbite prosto w synka serce
tak się kończy ta bllada
co o śmierci opowiada.
Correction +0 -3
Status: RejectedValue: 2 karma points
Voted to reject with -50 points 3 months ago
Voted to reject with -40 points 3 months ago
Voted to reject with -70 points 3 months ago
Przeczytaj to i zastosuj:
https://spiewnik.wywrota.pl/ws... 3 months ago