Ballada o Dziwnym Malarzu Dżem
He sent the correction
Kris G.
3 months ago
Instrument:
Guitar
Puste kieszenie i torba pełna snów C g F C
Oto malarz dziwny, który był tu C g B
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że C g F C
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu C g B
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też C g F C
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez C g B
Karmiony pogardą i rzyconym groszem C g F C
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał C g B
Kto choć jeden kupi dziś ? F C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Kto choć jeden kupi dziś F C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Życie swe zamienił w deliryczny sen C g F C
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens C g B
By w końcu się odważyć, zapukać tam C g F C
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar C g B
Kto choć jeden kupi dziś ? F C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Puste kieszenie i torba pełna snów C g F C
Oto malarz dziwny, który był tu C g B
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że C g F C
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu C g B
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też C g F C
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez C g B
Karmiony pogardą i rzyconym groszem C g F C
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał C g B
Kto choć jeden kupi dziś ? F C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Kto choć jeden kupi dziś F C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Życie swe zamienił w deliryczny sen C g F C
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens C g B
By w końcu się odważyć, zapukać tam C g F C
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar C g B
Kto choć jeden kupi dziś ? F C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Puste kieszenie i torba pełna snów
Oto malarz dziwny, który był tu
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
Karmiony pogardą i rzyconym groszem
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał
Kto choć jeden kupi dziś ?
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
Kto choć jeden kupi dziś
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
Życie swe zamienił w deliryczny sen
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
By w końcu się odważyć, zapukać tam
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar
Kto choć jeden kupi dziś ?
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
C
Gm
F
C
Oto malarz dziwny, który był tu
C
Gm
B
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
C
Gm
F
C
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
C
Gm
B
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
C
Gm
F
C
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
C
Gm
B
Karmiony pogardą i rzyconym groszem
C
Gm
F
C
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał
C
Gm
B
Kto choć jeden kupi dziś ?
F
C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
Am
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
Am
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Kto choć jeden kupi dziś
F
C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
Am
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
Am
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Życie swe zamienił w deliryczny sen
C
Gm
F
C
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
C
Gm
B
By w końcu się odważyć, zapukać tam
C
Gm
F
C
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar
C
Gm
B
Kto choć jeden kupi dziś ?
F
C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
Am
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
Am
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Puste kieszenie i torba pełna snów
Oto malarz dziwny, który był tu
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
Karmiony pogardą i rzyconym groszem
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał
Kto choć jeden kupi dziś ?
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
Kto choć jeden kupi dziś
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
Życie swe zamienił w deliryczny sen
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
By w końcu się odważyć, zapukać tam
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar
Kto choć jeden kupi dziś ?
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
C
Gm
F
C
Oto malarz dziwny, który był tu
C
Gm
B
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
C
Gm
F
C
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
C
Gm
B
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
C
Gm
F
C
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
C
Gm
B
Karmiony pogardą i rzyconym groszem
C
Gm
F
C
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał
C
Gm
B
Kto choć jeden kupi dziś ?
F
C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
Am
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
Am
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Kto choć jeden kupi dziś
F
C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
Am
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
Am
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Życie swe zamienił w deliryczny sen
C
Gm
F
C
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
C
Gm
B
By w końcu się odważyć, zapukać tam
C
Gm
F
C
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar
C
Gm
B
Kto choć jeden kupi dziś ?
F
C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
Am
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
Am
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Correction +0 -2
Status: RejectedValue: 2 karma points
Voted to reject with -50 points 3 months ago
Voted to reject with -70 points 3 months ago
Poczytaj zasady kontrybucji 3 months ago
Nie jestem wyrocznią, posłuchajcie Ryśka. To tyle. 3 months ago