Stary garnek Jerzy Porębski
Contributed
Karol Mikrut
6 months ago
Contents
Za wyssaną forsę, z wszystkich dziur
Stary człowiek kupił starą łódź
Roboty miał ful i wody do kostek
i przegniły drewniany mostek
Na niej spędził sam drugie życia pół
A wciąż miał uśmiech na twarzy
Opowieści o przyszłych rejsach snuł,
gdy na deku zupę ważył
Opowieści z południowych mórz
i przygodach w każdym porcie
Aż wreszcie kumple przynieśli mu,
siedemdziesiąt świec na torcie
W oczach radość miał,
rozpaloną twarz i ten uśmiech szczęścia pełen
Siedzieliśmy tam, szybko płynął czas
I tak wieczór mijał nam niejeden
Potem zniknął gdzieś, opustoszał port
Nikt nie snuje nowych opowieści
Tylko trzciny i sitowie zna
niespełnionych jego rejsów treści
A została po nim ta zgrzybiała łódź,
co się latem w słońcu praży
Gdzieś na deku stary garnek tkwi,
w którym niegdyś zupę ważył
Nad starą Świną zapadł zmrok,
spaceruję sam po kei
Może gdzieś na oceanie spotkam go,
tli się we mnie cień nadziei
Siądziemy tam w kubryku we dwóch,
wolno sącząc piwo złote
I nie padnie ani jedno słowo z ust
o tym smutnym marynarskim losie
W oczach radość miał, rozpaloną twarz
i ten uśmiech szczęścia pełen
Siądziemy tam znów wolno popłynie czas
Czy go jeszcze kiedyś spotkam? Nie wiem
Stary człowiek kupił starą łódź
Roboty miał ful i wody do kostek
i przegniły drewniany mostek
Na niej spędził sam drugie życia pół
A wciąż miał uśmiech na twarzy
Opowieści o przyszłych rejsach snuł,
gdy na deku zupę ważył
Opowieści z południowych mórz
i przygodach w każdym porcie
Aż wreszcie kumple przynieśli mu,
siedemdziesiąt świec na torcie
W oczach radość miał,
rozpaloną twarz i ten uśmiech szczęścia pełen
Siedzieliśmy tam, szybko płynął czas
I tak wieczór mijał nam niejeden
Potem zniknął gdzieś, opustoszał port
Nikt nie snuje nowych opowieści
Tylko trzciny i sitowie zna
niespełnionych jego rejsów treści
A została po nim ta zgrzybiała łódź,
co się latem w słońcu praży
Gdzieś na deku stary garnek tkwi,
w którym niegdyś zupę ważył
Nad starą Świną zapadł zmrok,
spaceruję sam po kei
Może gdzieś na oceanie spotkam go,
tli się we mnie cień nadziei
Siądziemy tam w kubryku we dwóch,
wolno sącząc piwo złote
I nie padnie ani jedno słowo z ust
o tym smutnym marynarskim losie
W oczach radość miał, rozpaloną twarz
i ten uśmiech szczęścia pełen
Siądziemy tam znów wolno popłynie czas
Czy go jeszcze kiedyś spotkam? Nie wiem
New Submission +2 -0
Status: ApprovedValue: 2 karma points
Votes and comments
Chords History
Henryk Dexter
dodane chwyty, slowa poprawione według załaczonej wersji Jerzego Porębskiego pomijając pomyłkę w czasie wykonania
Correction
6 months ago
|
He improved the study 6 months ago
Voted to approve with 50 points 6 months ago
Voted to approve with 70 points 6 months ago
Proszę o pomoc w rozpisaniu akordów 6 months ago
zmien gitere na tekst i podaj link do wykonania 6 months ago
Okej już koryguję 6 months ago
https://youtu.be/X7NsoZ6M92U?s... 6 months ago
https://youtu.be/TqNxKH-595c?s... 6 months ago