Kultura Zielone Żabki
Instrument:
Guitar
Difficulty:
Novice
Tuning:
E A D G B E
Difficulty:
Tuning:
W moim mieście dzieci C F
Na ulicy grają w badmintona C G
Starsi i młodsi piją wino
W bramach albo w swoich domach
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem / x2
Knajpy pełne są młodzieńców
Może twórczych może zdolnych
Ich ambicje giną w kuflach
Bo za dużo tu chwil wolnych
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem / x2
Będzie festyn na dzień dziecka
Są biesiady literackie
A nas sąsiad z piwnicy wygonił
Bo nasza muzyka jest wariacka
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem / x2
Nie ma nie ma tu kultury...
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem, nie
[C]W moim mieście [F]dzieci
[C]Na ulicy grają [G]w badmintona
[C]Starsi i młodsi [F]piją wino
[C]W bramach albo [G]w swoich domach
[C]A kultura tu [F]podobno jest
[C]Świadczy o tym nasz wspaniały [G]dom kultury
[C]Nawet z jego okien [F]płynie nieraz jazz
[C]To dlaczego jest jak jest - [G]nie rozumiem / x2
[C]Knajpy pełne [F]są młodzieńców
[C]Może twórczych [G]może zdolnych
[C]Ich ambicje [F]giną w kuflach
[C]Bo za dużo tu [G]chwil wolnych
[C]A kultura tu [F]podobno jest
[C]Świadczy o tym nasz wspaniały [G]dom kultury
[C]Nawet z jego okien [F]płynie nieraz jazz
[C]To dlaczego jest jak jest - [G]nie rozumiem / x2
[C]Będzie festyn [F]na dzień dziecka
[C]Są biesiady [G]literackie
[C]A nas sąsiad [F]z piwnicy wygonił
[C]Bo nasza muzyka jest [G]wariacka
[C]A kultura tu [F]podobno jest
[C]Świadczy o tym nasz wspaniały [G]dom kultury
[C]Nawet z jego okien [F]płynie nieraz jazz
[C]To dlaczego jest jak jest - [G]nie rozumiem / x2
[C]A kultura tu [F]podobno jest
[C]Świadczy o tym nasz wspaniały [G]dom kultury
[C]Nawet z jego okien [F]płynie nieraz jazz
[C]To dlaczego jest jak jest - [G]nie rozumiem, [C]nie
C
W moim mieście F
dzieciC
Na ulicy grają G
w badmintonaC
Starsi i młodsi F
piją winoC
W bramach albo G
w swoich domachC
A kultura tu F
podobno jestC
Świadczy o tym nasz wspaniały G
dom kulturyC
Nawet z jego okien F
płynie nieraz jazzC
To dlaczego jest jak jest - G
nie rozumiem / x2C
Knajpy pełne F
są młodzieńcówC
Może twórczych G
może zdolnychC
Ich ambicje F
giną w kuflachC
Bo za dużo tu G
chwil wolnychC
A kultura tu F
podobno jestC
Świadczy o tym nasz wspaniały G
dom kulturyC
Nawet z jego okien F
płynie nieraz jazzC
To dlaczego jest jak jest - G
nie rozumiem / x2C
Będzie festyn F
na dzień dzieckaC
Są biesiady G
literackieC
A nas sąsiad F
z piwnicy wygoniłC
Bo nasza muzyka jest G
wariackaC
A kultura tu F
podobno jestC
Świadczy o tym nasz wspaniały G
dom kulturyC
Nawet z jego okien F
płynie nieraz jazzC
To dlaczego jest jak jest - G
nie rozumiem / x2C
A kultura tu F
podobno jestC
Świadczy o tym nasz wspaniały G
dom kulturyC
Nawet z jego okien F
płynie nieraz jazzC
To dlaczego jest jak jest - G
nie rozumiem, C
nieW moim mieście dzieci
Na ulicy grają w badmintona
Starsi i młodsi piją wino
W bramach albo w swoich domach
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem / x2
Knajpy pełne są młodzieńców
Może twórczych może zdolnych
Ich ambicje giną w kuflach
Bo za dużo tu chwil wolnych
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem / x2
Będzie festyn na dzień dziecka
Są biesiady literackie
A nas sąsiad z piwnicy wygonił
Bo nasza muzyka jest wariacka
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem / x2
Nie ma nie ma tu kultury...
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem, nie
C
F
Na ulicy grają w badmintona
C
G
Starsi i młodsi piją wino
W bramach albo w swoich domach
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem / x2
Knajpy pełne są młodzieńców
Może twórczych może zdolnych
Ich ambicje giną w kuflach
Bo za dużo tu chwil wolnych
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem / x2
Będzie festyn na dzień dziecka
Są biesiady literackie
A nas sąsiad z piwnicy wygonił
Bo nasza muzyka jest wariacka
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem / x2
Nie ma nie ma tu kultury...
A kultura tu podobno jest
Świadczy o tym nasz wspaniały dom kultury
Nawet z jego okien płynie nieraz jazz
To dlaczego jest jak jest - nie rozumiem, nie
Correction +4 -0
Status: ApprovedValue: 2 karma points
Voted to approve with 60 points 2 years ago
Voted to approve with 30 points 2 years ago
Voted to approve with 10 points 2 years ago
Voted to approve with 40 points 2 years ago
Proponuję skopiować refren, zamiast pisać x2 Może to być niewygodne jak tekst będzie przewijany w aplikacji czy na stronie. 2 years ago