Pocztówka z kosmosu Kortez
He sent the correction
Rocky
4 years ago
Instrument:
Guitar
Difficulty:
Novice
Tuning:
E A D G B E
Difficulty:
Tuning:
dzwonili od rana, że w nocy mam lot, e/G
że to bardzo pilne i właśnie mnie chcą D/a
rakieta już czeka, człowieka im brak
człowieka z gitarą, to wszystko co mam
i dali skafander - perłowa biel
z pojemną butlą z napisem tlen
wsadzili w kabinę, odliczyli „trzy!”
i już lecę w kosmos, a na dole ty
czekasz ty, czekasz ty e/G/D/a
czekasz ty, czekasz ty... e/G/D/a
sikałem w torebki, jadłem jak pies,
a eksperyment przeciągał się
jedyną radością był kosmiczny gig
tak na to wołałem otwierając drzwi
na orbicie dźwięk przeszywał nicość,
a gitary gryf był mi kotwicą, na dnie
i choć na dole świat to był żart
to w tym mrowisku daleko tam
czekasz ty, czekasz ty
czekasz ty, czekasz ty...
już nie mam jak C/a/D/e
wylądować, poczuć grunt C/a/D/e
zapomnieli o mnie ci C/a/D/e
co dali tlen, wysłali hen C/a/D/e
e/G/D/a
e/G/D/a
e G
dzwonili od rana, że w nocy mam lot,
D a
że to bardzo pilne i właśnie mnie chcą
e G
rakieta już czeka, człowieka im brak
D a
człowieka z gitarą, to wszystko co mam
i dali skafander - perłowa biel
z pojemną butlą z napisem tlen
wsadzili w kabinę, odliczyli „trzy!”
i już lecę w kosmos, a na dole ty
e G D a
czekasz ty, czekasz ty
e G D a
czekasz ty, czekasz ty...
sikałem w torebki, jadłem jak pies,
a eksperyment przeciągał się
jedyną radością był kosmiczny gig
tak na to wołałem otwierając drzwi
na orbicie dźwięk przeszywał nicość,
a gitary gryf był mi kotwicą, na dnie
i choć na dole świat to był żart
to w tym mrowisku daleko tam
czekasz ty, czekasz ty
czekasz ty, czekasz ty...
C a D e
już nie mam jak
C a D e
wylądować, poczuć grunt
C a D e
zapomnieli o mnie ci
C a D e
co dali tlen, wysłali hen
e G D a
x2
dzwonili od r
że to bardzo p
rakieta już cz
człowieka z git
i dali skafander - perłowa biel
z pojemną butlą z napisem tlen
wsadzili w kabinę, odliczyli „trzy!”
i już lecę w kosmos, a na dole ty
czekasz t
czekasz t
sikałem w torebki, jadłem jak pies,
a eksperyment przeciągał się
jedyną radością był kosmiczny gig
tak na to wołałem otwierając drzwi
na orbicie dźwięk przeszywał nicość,
a gitary gryf był mi kotwicą, na dnie
i choć na dole świat to był żart
to w tym mrowisku daleko tam
czekasz ty, czekasz ty
czekasz ty, czekasz ty...
Em
ana, że w nocy mam lG
ot,że to bardzo p
D
ilne i właśnie mnie chAm
cąrakieta już cz
Em
eka, człowieka im bG
rakczłowieka z git
D
arą, to wszystko co mAm
ami dali skafander - perłowa biel
z pojemną butlą z napisem tlen
wsadzili w kabinę, odliczyli „trzy!”
i już lecę w kosmos, a na dole ty
czekasz t
Em
y,G
czekasz tD
y Am
czekasz t
Em
y,G
czekasz tD
y.Am
..sikałem w torebki, jadłem jak pies,
a eksperyment przeciągał się
jedyną radością był kosmiczny gig
tak na to wołałem otwierając drzwi
na orbicie dźwięk przeszywał nicość,
a gitary gryf był mi kotwicą, na dnie
i choć na dole świat to był żart
to w tym mrowisku daleko tam
czekasz ty, czekasz ty
czekasz ty, czekasz ty...
C
już nAm
ie mD
am jEm
akC
wylądować, pAm
oczuD
ć gEm
runtC
zapomnieli Am
o mnD
ie cEm
iC
co dali tlen,Am
wysłD
ali Em
henEm
x2G
D
Am
dzwonili od rana, że w nocy mam lot,
że to bardzo pilne i właśnie mnie chcą
rakieta już czeka, człowieka im brak
człowieka z gitarą, to wszystko co mam
i dali skafander - perłowa biel
z pojemną butlą z napisem tlen
wsadzili w kabinę, odliczyli „trzy!”
i już lecę w kosmos, a na dole ty
czekasz ty, czekasz ty
czekasz ty, czekasz ty...
sikałem w torebki, jadłem jak pies,
a eksperyment przeciągał się
jedyną radością był kosmiczny gig
tak na to wołałem otwierając drzwi
na orbicie dźwięk przeszywał nicość,
a gitary gryf był mi kotwicą, na dnie
i choć na dole świat to był żart
to w tym mrowisku daleko tam
czekasz ty, czekasz ty
czekasz ty, czekasz ty...
już nie mam jak
wylądować, poczuć grunt
zapomnieli o mnie ci
co dali tlen, wysłali hen
Em/G
że to bardzo pilne i właśnie mnie chcą
D/a
rakieta już czeka, człowieka im brak
człowieka z gitarą, to wszystko co mam
i dali skafander - perłowa biel
z pojemną butlą z napisem tlen
wsadzili w kabinę, odliczyli „trzy!”
i już lecę w kosmos, a na dole ty
czekasz ty, czekasz ty
Em/G
/D/a
czekasz ty, czekasz ty...
Em/G
/D/a
sikałem w torebki, jadłem jak pies,
a eksperyment przeciągał się
jedyną radością był kosmiczny gig
tak na to wołałem otwierając drzwi
na orbicie dźwięk przeszywał nicość,
a gitary gryf był mi kotwicą, na dnie
i choć na dole świat to był żart
to w tym mrowisku daleko tam
czekasz ty, czekasz ty
czekasz ty, czekasz ty...
już nie mam jak
C/a
/D/e
wylądować, poczuć grunt
C/a
/D/e
zapomnieli o mnie ci
C/a
/D/e
co dali tlen, wysłali hen
C/a
/D/e
Em/G
/D/a
Em/G
/D/a
Correction +2 -0
Status: ApprovedValue: 2 karma points
Voted to approve with 70 points 4 years ago
Voted to approve with 40 points 4 years ago