Pistolet Daria Zawiałow
He sent the correction
Rocky
4 years ago
Instrument:
Lyrics
Guitar
Difficulty:
Novice
Tuning:
E A D G B E
Difficulty:
Tuning:
Gdyby wcześniej myślała, że ty
Jesteś dla mnie
Rzuciłabym wszystko
Zakochałabym się w mig
I gdybym tylko wiedziała,
Że to Ty
Pod moim oknem rozrzuciłeś białe bzy
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Gdybym wcześniej zechciała ciebie tak
Bardzo mocno
Za ten uśmiech roztopiłyby się kry
I gdybym oddać umiała
Szczęścia łzy
Oczy wypłakałabym
Byś przy mnie był
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla ciebie kwiaty,
Żebyś nie zapomniał moich bzów
Doskonały dla nas plan
W głowie mam
Świetny plan
Głosem mamisz
Pięknie brzmi
Nie zastąpi ciebie nikt
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla ciebie kwiaty,
Żebyś nie zapomniał moich bzów
C a
Gdyby wcześniej myślała, że ty
e
Jesteś dla mnie
G
Rzuciłabym wszystko
C
Zakochałabym się w mig
a
I gdybym tylko wiedziała,
e
Że to Ty
G C
Pod moim oknem rozrzuciłeś białe bzy
a
ref:Zabrałabym nas hen daleko
e G
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
C a
Porwałabym cię też do siebie,
e G
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Gdybym wcześniej zechciała ciebie tak
Bardzo mocno
Za ten uśmiech roztopiłyby się kry
I gdybym oddać umiała
Szczęścia łzy
Oczy wypłakałabym
Byś przy mnie był
ref:Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla ciebie kwiaty,
Żebyś nie zapomniał moich bzów
C a
Doskonały dla nas plan
e
W głowie mam
G
Świetny plan
C
Głosem mamisz
a
Pięknie brzmi
e G
Nie zastąpi ciebie nikt
ref:Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla ciebie kwiaty,
Żebyś nie zapomniał moich bzów
C
Gdyby wcześniej myślała, że Am
tyJesteś d
Em
la mnieRzuciłabym ws
G
zystkoZakochałabym się w m
C
igI gdybym tylko wied
Am
ziała,Że to T
Em
yPod moim okn
G
em rozrzuciłeś białe bC
zyref:Zabrałabym nas h
Am
en dalekoTam, gdzie nie
Em
zagląda nawet BG
ógC
Porwałabym cię tAm
eż do siebie,Żebyś ju
Em
ż na zawsze zostać mG
ógłGdybym wcześniej zechciała ciebie tak
Bardzo mocno
Za ten uśmiech roztopiłyby się kry
I gdybym oddać umiała
Szczęścia łzy
Oczy wypłakałabym
Byś przy mnie był
ref:Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla ciebie kwiaty,
Żebyś nie zapomniał moich bzów
D
C
oskonały dlAm
a nas planW głowie m
Em
amŚwietny p
G
lanC
Głosem mamiszP
Am
ięknie brzmiNie
Em
zastąpi ciebie G
niktref:Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla ciebie kwiaty,
Żebyś nie zapomniał moich bzów
Gdyby wcześniej myślała, że ty
Jesteś dla mnie
Rzuciłabym wszystko
Zakochałabym się w mig
I gdybym tylko wiedziała,
Że to Ty
Pod moim oknem rozrzuciłeś białe bzy
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Gdybym wcześniej zechciała ciebie tak
Bardzo mocno
Za ten uśmiech roztopiłyby się kry
I gdybym oddać umiała
Szczęścia łzy
Oczy wypłakałabym
Byś przy mnie był
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla ciebie kwiaty,
Żebyś nie zapomniał moich bzów
Doskonały dla nas plan
W głowie mam
Świetny plan
Głosem mamisz
Pięknie brzmi
Nie zastąpi ciebie nikt
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla ciebie kwiaty,
Żebyś nie zapomniał moich bzów
Jesteś dla mnie
Rzuciłabym wszystko
Zakochałabym się w mig
I gdybym tylko wiedziała,
Że to Ty
Pod moim oknem rozrzuciłeś białe bzy
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Gdybym wcześniej zechciała ciebie tak
Bardzo mocno
Za ten uśmiech roztopiłyby się kry
I gdybym oddać umiała
Szczęścia łzy
Oczy wypłakałabym
Byś przy mnie był
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla ciebie kwiaty,
Żebyś nie zapomniał moich bzów
Doskonały dla nas plan
W głowie mam
Świetny plan
Głosem mamisz
Pięknie brzmi
Nie zastąpi ciebie nikt
Zabrałabym nas hen daleko
Tam, gdzie nie zagląda nawet Bóg
Porwałabym cię też do siebie,
Żebyś już na zawsze zostać mógł
Zabrałbym cię hen do lasu
Tam, gdzie wiosnę można razem czuć
Zerwałabym dla ciebie kwiaty,
Żebyś nie zapomniał moich bzów
Correction +2 -0
Status: ApprovedValue: 18 karma points
Voted to approve with 40 points 4 years ago
Voted to approve with 70 points 4 years ago