Do szopy, do szopy wszyscy Kolędy
Instrument:
Guitar
Zawieja i beznadzieja,
Złota Jerozolima,
A w biednym Betlejem Pani
Syneczka w żłobie powiła.
Zima się ludzi trzyma,
Złote denary wszędzie,
Bieda straszna w Betlejem,
Tam tylko Pan przybędzie.
Do szopy, do szopy wszyscy, Kto ogrzać pragnie ręce,
Z darami, z darami, z darami, By odtajało serce.
Nie do złota i mirry,
Nie do różanych pachnideł, Ale do szopki w zawieję
Tej nocy Pan do nas przybył.
Nie do wieży z księgami, Gdzie mędrcy świata najwięksi, Ale do szopy w zawieję
Gdzie pastuszkowie są pierwsi.
Do szopy, do szopy wszyscy, Kto ogrzać pragnie ręce,
Z darami, z darami, z darami, By odtajało serce.
d C d
F C F g C F d B C d
d C d
F C F g C F d B C d
d C d d C F g C F d B C d
zawieja i beznadzieja d C d
złota Jerozolima F G A
a w biednym Betlejem pani B F B d
Syneczka w grocie powiła g C d
Zima się ludzi trzyma d C d
złote denary wszędzie F G A
bieda straszna w Betlejem B F B d
tam tylko Pan przybędzie g C d
ref. do szopy do szopy wszyscy d C d
kto ogrzać pragnie ręce F C F
z darami z darami z darami B C F d
by ottajało serce B A d
i dalej te same chwyty :P
zawieja i beznadzieja
Dm
C
Dm
złota Jerozolima
F
G
A
a w biednym Betlejem pani
B
F
B
Dm
Syneczka w grocie powiła
Gm
C
Dm
Zima się ludzi trzyma
Dm
C
Dm
złote denary wszędzie
F
G
A
bieda straszna w Betlejem
B
F
B
Dm
tam tylko Pan przybędzie
Gm
C
Dm
ref. do szopy do szopy wszyscy
Dm
C
Dm
kto ogrzać pragnie ręce
F
C
F
z darami z darami z darami
B
C
F
Dm
by ottajało serce
B
A
Dm
i dalej te same chwyty :P
Zawieja i beznadzieja,
Złota Jerozolima,
A w biednym Betlejem Pani
Syneczka w żłobie powiła.
Zima się ludzi trzyma,
Złote denary wszędzie,
Bieda straszna w Betlejem,
Tam tylko Pan przybędzie.
Do szopy, do szopy wszyscy, Kto ogrzać pragnie ręce,
Z darami, z darami, z darami, By odtajało serce.
Nie do złota i mirry,
Nie do różanych pachnideł, Ale do szopki w zawieję
Tej nocy Pan do nas przybył.
Nie do wieży z księgami, Gdzie mędrcy świata najwięksi, Ale do szopy w zawieję
Gdzie pastuszkowie są pierwsi.
Do szopy, do szopy wszyscy, Kto ogrzać pragnie ręce,
Z darami, z darami, z darami, By odtajało serce.
Złota Jerozolima,
A w biednym Betlejem Pani
Syneczka w żłobie powiła.
Zima się ludzi trzyma,
Złote denary wszędzie,
Bieda straszna w Betlejem,
Tam tylko Pan przybędzie.
Do szopy, do szopy wszyscy, Kto ogrzać pragnie ręce,
Z darami, z darami, z darami, By odtajało serce.
Nie do złota i mirry,
Nie do różanych pachnideł, Ale do szopki w zawieję
Tej nocy Pan do nas przybył.
Nie do wieży z księgami, Gdzie mędrcy świata najwięksi, Ale do szopy w zawieję
Gdzie pastuszkowie są pierwsi.
Do szopy, do szopy wszyscy, Kto ogrzać pragnie ręce,
Z darami, z darami, z darami, By odtajało serce.
Dm
C
Dm
F
C
F
Gm
C
F
Dm
B
C
Dm
Dm
C
Dm
F
C
F
Gm
C
F
Dm
B
C
Dm
Dm
C
Dm
Dm
C
F
Gm
C
F
Dm
B
C
Dm
Correction +0 -0
Status: ApprovedValue: 2 karma points
Votes and comments
Chords History
Gabriel Górka
- zamiana na nowy format
- poprawia gramatyki
- dodanie wersalików
- poprawa interpunkcji
- dodanie drugiej zwrotki
Correction
2 years ago
|
|
the moderator accepted the study 4 years ago