Stare anioły Na bani
Contributed
tris
4 years ago
Contents
F
Wsparte na łasce boskiej Am
chodzą po cmentarzachG
Mimo bólu w krzyżu nie sF
plamią sięłzą
E
To
Am
deszcz żłobi zmarszczki w ichkamiennych
Em
twarzachG
Kiedy skrzydła niosą F
ukradkiem naAm
złomZbyt
Am
duży to bagaż na barkach aniołaF
Zwłaszcza że brak młodzieńE
czego polotuWsty
F
dliwy ciężar pod G
płaszcz lepiej schowaćAm
Skoro się go użyć nie G
miało F
ochotyBluźnią stare anioły że nie były młode
Że nigdy tak naprawdę latać nie umiały
Że im całą wieczność nie postało w głowie
By na cudze piórka zamienić przebranie
A można było zagrać w serso aureolą
Z kopyta ruszyć w dół zawoławszy "z Bogiem"
Z tyłu pozostawić tylko kurzu ogon
I chichocząc zniknąć czym prędzej za rogiem
Anioły się krzywią w diabelnym grymasie
Gdy naiwni poeci chwytają za pióra
Wierząc że to pióra nie ziemskie, nie ptasie
I śmiertelnie poważni wypisują bzdury
Anioły mają za złe że niebieskim kolorem
Że o wielkie nieba w przyziemnym pisaniu
Opierają się wiecznie łatwe metafory
I ponoć stąd aniołów na wieki wieków amen
New Submission +3 -0
Status: ApprovedValue: 20 karma points
Voted to approve with 70 points 4 years ago
Voted to approve with 10 points 4 years ago
Voted to approve with 50 points 4 years ago