Prawy do Lewego Kayah

He sent the correction
kasiasrasia
kasiasrasia
4 years ago
Comment: dodane chwyty :)
Second Contractor: Goran Bregović
Instrument: Lyrics Guitar
Difficulty: Novice
Tuning: E A D G B E
W dużej sali duży stół A przy nim gości tłum Gospodarz zgięty wpół Bije łychą w szklanę Cisza chciałbym toast wznieść Jak można to na cześć Ojczyzny w której wieść przyszło życie nasze hej Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawy do lewego Wypij kolego Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego A na stole śledzik był Zobaczył go pan Zbych I pojął dobrze w mig Że śledzik lubi pływać Wstał by nowy toast wniesć Za rodzin świętą rzecz No i teściowych rzecz Rodzina to jest siła! Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawy do lewego Wypij kolego Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego Dzisiaj młodzież już nie ta Użalał się pan Stach Lecz machnął ręką tak Że wylał barszcz na panią Nic to jednak przecież bo Sukienkę można zdjąć A toast wznosi ktoś Za dobre wychowanie Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawy do lewego Wypij kolego Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego Pana Kazia kolej to Więc krawat ściągnął bo Przecież postarza go I choć był już na bani Bez pomocy z gracją wstał Jąkając się dał znak By wypić teraz za Balony pani Mani Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawy do lewego Wypij kolego Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawy do lewego Wypij kolego Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawy do lewego Wypij kolego Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego Racja brachu Wypijmy za to Kto z nami nie wypije Tego we dwa kije Prawy do lewego Wypij kolego Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego  
c W dużej sali duży stół A przy nim gości tłum Gospodarz zgięty wpół G Bije łychą w szklanę c Cisza chciałbym toast wznieść Jak można to na cześć Ojczyzny w której wieść G f przyszło życie nasze hej {Ref.:} c f Racja brachu c f Wypijmy za to c f Kto z nami nie wypije G Tego we dwa kije c f Prawy do lewego c f Wypij kolego c f G Bo przecież wiemy nigdy nie ma tego złego A na stole śledzik był Zobaczył go pan Zbych I pojął dobrze w mig Że śledzik lubi pływać Wstał by nowy toast wzniesć Za rodzin świętą rzecz No i teściowych rzecz Rodzina to jest siła! {Ref.:} Racja brachu... Dzisiaj młodzież już nie ta Użalał się pan Stach Lecz machnął ręką tak Że wylał barszcz na panią Nic to jednak przecież bo Sukienkę można zdjąć A toast wznosi ktoś Za dobre wychowanie {Ref.:} Racja brachu... Pana Kazia kolej to Więc krawat ściągnął bo Przecież postarza go I choć był już na bani Bez pomocy z gracją wstał Jąkając się dał znak By wypić teraz za Balony pani Mani {Ref.:} Racja brachu...  


                      
CmW dużej sali duży stół
A przy nim gości tłum
Gospodarz zgięty wpół
GBije łychą w szklanę

CmCisza chciałbym toast wznieść
Jak można to na cześć
Ojczyzny w której wieść
Gprzyszło życie nasze Fmhej

Ref.:
CmRacja Fmbrachu
CmWypijmy Fmza to
CmKto z nami Fmnie wypije
GTego we dwa kije
CmPrawy do leFmwego
CmWypij koFmlego
CmBo przecież Fmwiemy nigdy Gnie ma tego złego

A na stole śledzik był
Zobaczył go pan Zbych
I pojął dobrze w mig
Że śledzik lubi pływać

Wstał by nowy toast wzniesć
Za rodzin świętą rzecz
No i teściowych rzecz
Rodzina to jest siła!

Ref.:
Racja brachu...

Dzisiaj młodzież już nie ta
Użalał się pan Stach
Lecz machnął ręką tak
Że wylał barszcz na panią

Nic to jednak przecież bo
Sukienkę można zdjąć
A toast wznosi ktoś
Za dobre wychowanie

Ref.:
Racja brachu...

Pana Kazia kolej to
Więc krawat ściągnął bo
Przecież postarza go
I choć był już na bani

Bez pomocy z gracją wstał
Jąkając się dał znak
By wypić teraz za
Balony pani Mani

Ref.:
Racja brachu...






W dużej sali duży stół
A przy nim gości tłum
Gospodarz zgięty wpół
Bije łychą w szklanę

Cisza chciałbym toast wznieść
Jak można to na cześć
Ojczyzny w której wieść
przyszło życie nasze hej

Racja brachu
Wypijmy za to
Kto z nami nie wypije
Tego we dwa kije
Prawy do lewego
Wypij kolego
Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego

A na stole śledzik był
Zobaczył go pan Zbych
I pojął dobrze w mig
Że śledzik lubi pływać

Wstał by nowy toast wniesć
Za rodzin świętą rzecz
No i teściowych rzecz
Rodzina to jest siła!

Racja brachu
Wypijmy za to
Kto z nami nie wypije
Tego we dwa kije
Prawy do lewego
Wypij kolego
Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego

Dzisiaj młodzież już nie ta
Użalał się pan Stach
Lecz machnął ręką tak
Że wylał barszcz na panią

Nic to jednak przecież bo
Sukienkę można zdjąć
A toast wznosi ktoś
Za dobre wychowanie

Racja brachu
Wypijmy za to
Kto z nami nie wypije
Tego we dwa kije
Prawy do lewego
Wypij kolego
Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego

Pana Kazia kolej to
Więc krawat ściągnął bo
Przecież postarza go
I choć był już na bani

Bez pomocy z gracją wstał
Jąkając się dał znak
By wypić teraz za
Balony pani Mani

Racja brachu
Wypijmy za to
Kto z nami nie wypije
Tego we dwa kije
Prawy do lewego
Wypij kolego
Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego

Racja brachu
Wypijmy za to
Kto z nami nie wypije
Tego we dwa kije
Prawy do lewego
Wypij kolego
Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego

Racja brachu
Wypijmy za to
Kto z nami nie wypije
Tego we dwa kije
Prawy do lewego
Wypij kolego
Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego

Racja brachu
Wypijmy za to
Kto z nami nie wypije
Tego we dwa kije
Prawy do lewego
Wypij kolego
Przecież wiemy nigdy nie ma tego złego




Correction +1 -0

Status: Approved
Value: 18 karma points

Votes and comments

  • jastrzef
    jastrzef

    Voted to approve with 100 points 4 years ago

anonim

Chords History

kasiasrasia
dodane chwyty :)
Correction 4 years ago