Remiza Romantycy lekkich obyczajów

He sent the correction
Łukasz Jaszczuk
Łukasz Jaszczuk
4 years ago
Comment: Akordy
Instrument: Lyrics Guitar
Difficulty: Intermediate
Tuning: E A D G B E
Ona ma sztuczne cycki i teflonowe usta Azbestowe paznokcie, aby trafić tobie w gusta Jej twarz to apteka w kosmetycznych lekach Katalog przepocony w jej rękach od wyboru Kolejne dziesięć sztuk maści i kolorów Bo nigdy nie wiadomo, kiedy będzie balet Trzeba poprawić urok swoich zalet Na twarz założyć maskę kurtyzany Ej, tapeciaro, zakręć tyłeczkiem Wyrwij z siebie seksu zawleczkę A chętnych nie zabraknie do remizowych harców Niejeden cię dopadnie, używając palców Potem pójdzie w świat, że jesteś zwykła dziwka (ale ja byłam spokojna, piłam tylko piwka) Nie jesteś na wybiegu, żeby kusić kolegów A każda twoja erotyczna przygoda Wsiadłaś do auta, pewnie poszłaś zrobić loda Na schodach w piwnicy autograf zostawiłaś To wtedy, gdy nad ranem wódką się raczyłaś Był temat do rozmów pomiędzy kolesiami Który pierwszy cię weźmie między ścianą a drzwiami Drzwi się otworzyły a w progu dziewczynka Włos nierówny i rozmazana szminka Z rumieńcem na policzkach podeszła do kieliszka Wypiła zdrowie wszystkich Zrób mi dziecko za remizą, niech to wszyscy widzą Za remizą weź się oświadcz Za remizą daj mi pierwszy zarobiony pieniądz Za remizą zostań
e C Ona ma sztuczne cycki i teflonowe usta a H Azbestowe paznokcie, aby trafić tobie w gusta Jej twarz to apteka w kosmetycznych lekach Katalog przepocony w jej rękach od wyboru Kolejne dziesięć sztuk maści i kolorów Bo nigdy nie wiadomo, kiedy będzie balet Trzeba poprawić urok swoich zalet Na twarz założyć maskę kurtyzany Ej, tapeciaro, zakręć tyłeczkiem Wyrwij z siebie seksu zawleczkę A chętnych nie zabraknie do remizowych harców Niejeden cię dopadnie, używając palców Potem pójdzie w świat, że jesteś zwykła dziwka (ale ja byłam spokojna, piłam tylko piwka) Nie jesteś na wybiegu, żeby kusić kolegów A każda twoja erotyczna przygoda Wsiadłaś do auta, pewnie poszłaś zrobić loda Na schodach w piwnicy autograf zostawiłaś To wtedy, gdy nad ranem wódką się raczyłaś Był temat do rozmów pomiędzy kolesiami Który pierwszy cię weźmie między ścianą a drzwiami Drzwi się otworzyły a w progu dziewczynka Włos nierówny i rozmazana szminka Z rumieńcem na policzkach podeszła do kieliszka Wypiła zdrowie wszystkich Zrób mi dziecko za remizą, niech to wszyscy widzą Za remizą weź się oświadcz Za remizą daj mi pierwszy zarobiony pieniądz Za remizą zostań


                      
Em C
Ona ma sztuczne cycki i teflonowe usta
Am B
Azbestowe paznokcie, aby trafić tobie w gusta
Jej twarz to apteka w kosmetycznych lekach
Katalog przepocony w jej rękach od wyboru

Kolejne dziesięć sztuk maści i kolorów
Bo nigdy nie wiadomo, kiedy będzie balet
Trzeba poprawić urok swoich zalet
Na twarz założyć maskę kurtyzany

Ej, tapeciaro, zakręć tyłeczkiem
Wyrwij z siebie seksu zawleczkę
A chętnych nie zabraknie do remizowych harców
Niejeden cię dopadnie, używając palców

Potem pójdzie w świat, że jesteś zwykła dziwka
(ale ja byłam spokojna, piłam tylko piwka)
Nie jesteś na wybiegu, żeby kusić kolegów
A każda twoja erotyczna przygoda
Wsiadłaś do auta, pewnie poszłaś zrobić loda

Na schodach w piwnicy autograf zostawiłaś
To wtedy, gdy nad ranem wódką się raczyłaś
Był temat do rozmów pomiędzy kolesiami
Który pierwszy cię weźmie między ścianą a drzwiami

Drzwi się otworzyły a w progu dziewczynka
Włos nierówny i rozmazana szminka
Z rumieńcem na policzkach podeszła do kieliszka
Wypiła zdrowie wszystkich

Zrób mi dziecko za remizą, niech to wszyscy widzą
Za remizą weź się oświadcz
Za remizą daj mi pierwszy zarobiony pieniądz
Za remizą zostań


Ona ma sztuczne cycki i teflonowe usta
Azbestowe paznokcie, aby trafić tobie w gusta
Jej twarz to apteka w kosmetycznych lekach
Katalog przepocony w jej rękach od wyboru

Kolejne dziesięć sztuk maści i kolorów
Bo nigdy nie wiadomo, kiedy będzie balet
Trzeba poprawić urok swoich zalet
Na twarz założyć maskę kurtyzany

Ej, tapeciaro, zakręć tyłeczkiem
Wyrwij z siebie seksu zawleczkę
A chętnych nie zabraknie do remizowych harców
Niejeden cię dopadnie, używając palców

Potem pójdzie w świat, że jesteś zwykła dziwka
(ale ja byłam spokojna, piłam tylko piwka)
Nie jesteś na wybiegu, żeby kusić kolegów
A każda twoja erotyczna przygoda
Wsiadłaś do auta, pewnie poszłaś zrobić loda

Na schodach w piwnicy autograf zostawiłaś
To wtedy, gdy nad ranem wódką się raczyłaś
Był temat do rozmów pomiędzy kolesiami
Który pierwszy cię weźmie między ścianą a drzwiami

Drzwi się otworzyły a w progu dziewczynka
Włos nierówny i rozmazana szminka
Z rumieńcem na policzkach podeszła do kieliszka
Wypiła zdrowie wszystkich

Zrób mi dziecko za remizą, niech to wszyscy widzą
Za remizą weź się oświadcz
Za remizą daj mi pierwszy zarobiony pieniądz
Za remizą zostań


Correction +3 -0

Status: Approved
Value: 18 karma points

Votes and comments

  • moniablu
    moniablu

    Voted to approve with 70 points 4 years ago

  • klono
    klono

    Voted to approve with 20 points 4 years ago

  • meg
    meg

    Voted to approve with 70 points 4 years ago

anonim

Chords History

Łukasz Jaszczuk
Akordy
Correction 4 years ago