Leć Muzyczko Golec uOrkiestra
Instrument:
Lyrics
Guitar
Difficulty:
Novice
Tuning:
E A D G B E
Difficulty:
Tuning:
Z gniazda co przetrwało próby czas
W którym ran jest tyle ilu nas
Wzbił się w niebo niczym biały orzeł
Urzeczony blaskiem gwiazd
Tak jak strumień co wypływa z gór
Niosąc wodę dla spragnionych pól
Swoim słowem nas do miasta wiedzie
Gdzie anielski śpiewa chór
Leć muzyczko do niebiańskiej krainy
Powiedz Bogu, że go za to wielbimy
On ducha w podarte żagle tchnął
W dniach niedoli pod opiekę wziął
Swą ojczyznę jak łupinkę kruchą
Na szerokie wody pchnął
Dostrzegając w nas wolności głód
Mocą Boga Ojca sprawił cud
Suchą stopą przez "czerwone morze"
Przeprowadził polski lud
Leć muzyczko...
Tuląc w swych ramionach życia dar
Mową roztaczając prawdy czar
Doł sie poznać jako śwarny baca
Strzegąc stada pośród hal
Leć muzyczko...
Dni znikają tak jak biały dym
Co przed laty uniósł się nad rzym
Chociaż rzeka czasu rwie do przodu
On jest z nami a my z nim
Leć muzyczko...
[C]Z gniazda co przetrwało próby czas
[a]W którym ran jest tyle ilu nas
[F]Wzbił się w niebo niczym biały orzeł
[C]Urzeczony blaskiem [G]gwiazd
[C]Tak jak strumień co wypływa z gór
[a]Niosąc wodę dla spragnionych pól
[F]Swoim słowem nas do miasta wiedzie
[C]Gdzie anielski śpiewa [G]chór
[d]Leć muzyczko [E]do niebiańskiej [a]krai[G]ny[C]
[d]Powiedz Bogu, [E]że go za to w[a]iel[E]bim[a]y
[C]On ducha w podarte żagle tchnął
[a]W dniach niedoli pod opiekę wziął
[F]Swą ojczyznę jak łupinkę kruchą
[C]Na szerokie wody [G]pchnął
[C]Dostrzegając w nas wolności głód
[a]Mocą Boga Ojca sprawił cud
[F]Suchą stopą przez "czerwone morze"
[C]Przeprowadził polski [G]lud
Leć muzyczko...
[D]Tuląc w swych ramionach życia dar
[h]Mową roztaczając prawdy czar
[G]Doł sie poznać jako śwarny baca
[D]Strzegąc stada pośród [A]hal
[e]Leć muzyczko [Fis]do niebiańskiej [h]krai[A]ny[D]
[e]Powiedz Bogu, [Fis]że go za to w[h]iel[A]bim[D]y /x1
w[h]iel[Fis]bim[h]y /x2
Dni znikają tak jak biały dym
Co przed laty uniósł się nad Rzym
Chociaż rzeka czasu rwie do przodu
On jest z nami a my z nim
Leć muzyczko...
C
Z gniazda co przetrwało próby czasAm
W którym ran jest tyle ilu nasF
Wzbił się w niebo niczym biały orzełC
Urzeczony blaskiem G
gwiazdC
Tak jak strumień co wypływa z górAm
Niosąc wodę dla spragnionych pólF
Swoim słowem nas do miasta wiedzieC
Gdzie anielski śpiewa G
chórDm
Leć muzyczko E
do niebiańskiej Am
kraiG
nyC
Dm
Powiedz Bogu, E
że go za to wAm
ielE
bimAm
yC
On ducha w podarte żagle tchnąłAm
W dniach niedoli pod opiekę wziąłF
Swą ojczyznę jak łupinkę kruchąC
Na szerokie wody G
pchnąłC
Dostrzegając w nas wolności głódAm
Mocą Boga Ojca sprawił cudF
Suchą stopą przez "czerwone morze"C
Przeprowadził polski G
ludLeć muzyczko...
D
Tuląc w swych ramionach życia darBm
Mową roztaczając prawdy czarG
Doł sie poznać jako śwarny bacaD
Strzegąc stada pośród A
halEm
Leć muzyczko F#
do niebiańskiej Bm
kraiA
nyD
Em
Powiedz Bogu, F#
że go za to wBm
ielA
bimD
y /x1w
Bm
ielF#
bimBm
y /x2Dni znikają tak jak biały dym
Co przed laty uniósł się nad Rzym
Chociaż rzeka czasu rwie do przodu
On jest z nami a my z nim
Leć muzyczko...
Z gniazda co przetrwało próby czas
W którym ran jest tyle ilu nas
Wzbił się w niebo niczym biały orzeł
Urzeczony blaskiem gwiazd
Tak jak strumień co wypływa z gór
Niosąc wodę dla spragnionych pól
Swoim słowem nas do miasta wiedzie
Gdzie anielski śpiewa chór
Leć muzyczko do niebiańskiej krainy
Powiedz Bogu, że go za to wielbimy
On ducha w podarte żagle tchnął
W dniach niedoli pod opiekę wziął
Swą ojczyznę jak łupinkę kruchą
Na szerokie wody pchnął
Dostrzegając w nas wolności głód
Mocą Boga Ojca sprawił cud
Suchą stopą przez "czerwone morze"
Przeprowadził polski lud
Leć muzyczko...
Tuląc w swych ramionach życia dar
Mową roztaczając prawdy czar
Doł sie poznać jako śwarny baca
Strzegąc stada pośród hal
Leć muzyczko...
Dni znikają tak jak biały dym
Co przed laty uniósł się nad rzym
Chociaż rzeka czasu rwie do przodu
On jest z nami a my z nim
Leć muzyczko...
W którym ran jest tyle ilu nas
Wzbił się w niebo niczym biały orzeł
Urzeczony blaskiem gwiazd
Tak jak strumień co wypływa z gór
Niosąc wodę dla spragnionych pól
Swoim słowem nas do miasta wiedzie
Gdzie anielski śpiewa chór
Leć muzyczko do niebiańskiej krainy
Powiedz Bogu, że go za to wielbimy
On ducha w podarte żagle tchnął
W dniach niedoli pod opiekę wziął
Swą ojczyznę jak łupinkę kruchą
Na szerokie wody pchnął
Dostrzegając w nas wolności głód
Mocą Boga Ojca sprawił cud
Suchą stopą przez "czerwone morze"
Przeprowadził polski lud
Leć muzyczko...
Tuląc w swych ramionach życia dar
Mową roztaczając prawdy czar
Doł sie poznać jako śwarny baca
Strzegąc stada pośród hal
Leć muzyczko...
Dni znikają tak jak biały dym
Co przed laty uniósł się nad rzym
Chociaż rzeka czasu rwie do przodu
On jest z nami a my z nim
Leć muzyczko...
Correction +2 -0
Status: ApprovedValue: 18 karma points
Voted to approve with 70 points 4 years ago
Voted to approve with 70 points 4 years ago