d a Zabiorę ciebie kiedyś właśnie tam, d a samolot miękko zejdzie w dół d a i miasto jak muzyczny supersam g A zbudzi sześć śpiących strun. d a Taksówka żółta tak jak China Town d a ruszymy tłumiąc pożar serc, d a w muzykę, która nie zna prawd i kłamstw, d A ale jest, ciągle jest. D h Nie wszyscy wielcy już przestali grać, e A choć powiał wiatr pogodę dla bogaczy, D h złe czarne fortepiany nie chcą spać, e A żyje w nich stary blues. fis h Na Tin Pan Alley w sklepach dobre dni, e A ulicznym grajkom znów się tutaj płaci, fis h głośniki dudnię przez otwarte drzwi, e A szybciej im bije puls. W witrynach nuty z pięćdziesiątych lat, okładki lekko zdartych płyt, muzyka, które zawsze kochał świat, dobrych firm znany szyld. Co z tego weźmiesz, to już twoja rzecz, taksówka wróci z piskiem kół i znów lotnisko, lot 55, jeszcze raz patrzysz w dół. Nie wszyscy wielcy już przestali grać.. PRZEPIEKNE !!!! naprawde polecam znakomicie brzmi na gitarze

a e Zabiorę ciebie kiedyś właśnie tam, a e samolot miękko zejdzie w dół a G i miasto jak muzyczny supersam F E zbudzi sześć śpiących strun. a e Taksówka żółta tak jak China Town a e ruszymy tłumiąc pożar serc, a G w muzykę, która nie zna prawd i kłamstw, F E7 ale jest, ciągle jest. {Ref.:} A fis Nie wszyscy wielcy już przestali grać, h E E7 choć powiał wiatr pogodą dla bogaczy, A fis złe czarne fortepiany nie chcą spać, h E żyje w nich stary blues. A fis Na Tin Pan Alley w sklepach dobre dni, h E E7 ulicznym grajkom znów się tutaj płaci, A fis głośniki dudnią przez otwarte drzwi, h E szybciej im bije puls. W witrynach nuty z pięćdziesiątych lat, okładki lekko zdartych płyt, muzyka, które zawsze kochał świat, dobrych firm znany szyld. Co z tego weźmiesz, to już twoja rzecz, taksówka wróci z piskiem kół i znów lotnisko, lot 55, jeszcze raz patrzysz w dół. {Ref.:} Nie wszyscy wielcy już przestali grać...