Zbrodnie Ikara Daria Zawiałow

Lyrics

  • Song lyrics Maciej
    1 rating
Nie, nie zdołam zasnąć
W skrzydło wbił mi się kamień
Nim się zrobi jasno
Zapomnę znów, że latałem

A to co dziś pamiętam
To głośny śmiech i milczenie
Przemieszały się
Gdy startowałem już na pas
Nie mówił o miłości nikt
I nie istniał lęk

Nie, nie wiem, nie wiem
Czy odlecę stąd, tak pod prąd
Nie, nie chcę, nie chcę
W chmury wtopić się, w nieba kres
Nie, nie wiem, nie wiem
Czy odlecę stąd, na stały ląd
Nie, nie chcę, nie chcę
Znów przegapić się, wtopić w czerń

Nigdy nie jest łatwo
Tutaj na niebieskim szlaku
Gdybym lekko zasnął
W twarz bym mógł dostać karmą

Lecz to co dziś pamiętam
To twoje złote źrenice
Powiększały się
Przy lądowaniu tuż na pas
Jeden z Ikarów runął w dół
Zniknął jego lęk

W oczach filmy przewijają się
W ten zwykły dzień, w ten zwykły dzień
Każdy moment dłuży się, rozciąga sens
W ten zwykły dzień , tak zwykły dzień

Nie, nie wiem, nie wiem
Czy odlecę stąd, tak pod prąd
Nie, nie chcę, nie chcę
W chmury wtopić się, w nieba kres
Nie, nie wiem, nie wiem
Czy odlecę stąd, na stały ląd
Nie, nie chcę, nie chcę
Znów przegapić się, wtopić w czerń

Rate this interpretation
Rating of readers: Good 1 vote
contributions:
Maciej
Maciej
anonim