Wachta Banana Boat

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 favorite
Już gorąca kawa pachnie, już odpływa sen.
Znów znajomym rytuałem witam świat
Choć pod powiekami piasek, bardzo żyć się chce
Pod gwiazdami czeka najpiękniejsza z wacht

Hen na szczyt i aż po dno!
Pan Ocean nadał życiu swój ton
Hen na szczyt i aż po dno!
W rytmie fal niknie ląd...

Słony sen na jawie iskrzy zimnym ogniem gwiazd,
W dłoniach szturwał i we władzy ziemska oś.
Nie refuję jeszcze żagli, niech mnie przygnie wiatr
Abym poczuł znów, że żyję, że wciąż nie mam dość!

Hen na szczyt i aż po dno!
Pan Ocean nadał życiu swój ton
Hen na szczyt i aż po dno!
W rytmie fal niknie ląd...

Nocna wachta mija, gdzieś się śpieszy czas,
Różowieje już widnokrąg, blisko wschód,
Na blejtramie z masztów płótna rozpiął wiatr...
Namaluje pianą akwarelę mórz

Hen na szczyt i aż po dno!
Pan Ocean nadał życiu swój ton
Hen na szczyt i aż po dno!
W rytmie fal niknie ląd...

Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim