Zabiorę Cię tam Arek Kopaczewski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Ile nieliczonych pocałunków Twych.
Słodkich ust jak miód w te gorące dni.
Ja dostałem od Ciebie no po prostu tak.
Kocham Cie moja mała,że aż sił mi brak.
Bo to moja dziewczyna,która z anioła ma
włosy przez wiatr rozwijane,serce czyste ja łza.
Kiedy jej potrzebuje zawsze jest obok mnie.
To historia prawdziwa,o tej dziewczynie śnie..

Ref.:
Zabiorę Cię tam,gdzie tylko zapragniesz,
gdzie na nieba tle błyszczą złote latarnie.
Zabiorę Cię tam,gdzie słońca najwięcej,
bo tak samo jak Ty kocham Cię całym sercem.
Zabiorę Cię tam,gdzie nasze wspomnienia,
obiecać Ci chcę mnóstwo chwil uniesienia.
Zabiorę Cię tam,nie pytaj o więcej.
Jesteś tuż obok mnie, a ja już za Tobą tęsknię.

Zabiorę Cię tam...

Czasem różnie bywało były gorsze dni.
Chwile smutku,radości,uśmiech a nawet łzy.
Jednak moja dziewczyna,wspaniała jest.
Pasujemy do siebie, możesz mówić co chcesz.

Ref.:
Zabiorę Cię tam,gdzie tylko zapragniesz,
gdzie na nieba tle błyszczą złote latarnie.
Zabiorę Cię tam,gdzie słońca najwięcej,
bo tak samo jak Ty kocham Cię całym sercem.
Zabiorę Cię tam,gdzie nasze wspomnienia,
obiecać Ci chcę mnóstwo chwil uniesienia.
Zabiorę Cię tam,nie pytaj o więcej.
Jesteś tuż obok mnie, a ja już za Tobą tęsknię. 2x

Zabiorę Cię tam...




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim