Tęczowa Anita Lipnicka

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
    1 rating
A gdyby tak poskromić morze
Warkocze zapleść grzywom fal
W głębiny tam, gdzie ciemny granat
Światło wlać?

A gdyby tak ujarzmić ogień
Języki bystre złapać w sieć
Czerwony żar wytrawić lodem
W zimną treść

Zabijasz mnie
Gdy zmieniać chcesz
Nie mam żadnych szans...
Zabijasz mnie
Wzrokiem, słowem złym
Nie mogę z kolan wstać

A gdyby ptaka, co tam w górze
szybuje niczym wolna myśl
Przywiązać do gałęzi sznurem
Nie dać żyć?

A gdyby tak wydłubać oczy
Powstawiać nogi w miejsce rąk
Wszystkiemu co nie nasze, inne
Zabrać głos

Zabijasz mnie
Gdy zmieniać chcesz
Nie mam żadnych szans...
Zabijasz mnie
Wzrokiem, słowem złym
Nie mogę z kolan wstać

A gdyby tak zostawić wszystko
Dokładnie takim jakie jest
Stworzeniem bożym, tu i teraz
Cieszyć się



Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
anonim