Yin Yang Ambro Fiszoski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Yin yang, chaos i pokój
Tego nie da się obliczyć
Szczególnie wtedy gdy jestem skuty
Mogę drewniakom jak Mokudzin rozjebać chałupę
Ogień, ryju
Piję do tego, że coś jest lane to jak płomień zamiast po wodzie na lawie
To jak legendę po sobie zostawię i kurwa trochę magii w tym jest, ale chcemy też papier
Brudny, ryju
Tylko że u nas Harry jest raczej Fraudem
Będzie większa pojebka z każdym kawałkiem
Masz mnie
Nie robię dlatego nawet dla tych co to złapią jakbym rzucał hajsem
Ale najwięcej się dostanie im, bo mają rację
MAJĄ RACJĘ
Mam nadzieję, że słuchając tego masz wakacje
Się nie jak wrąbiesz jak 600 Volt napięcia niewarte
Nie chcę czuć się rozerwany, chyba że do niej wpadnę
UUUUUUUUU
Kiedy się zlewa dzień z nocą, niebo z asfaltem
Chociaż wszystko to kontrasty, ale siebie warte
Tu nie da się postawić tylko na jedną barwę

Yin Yang, chaos i pokój
Stawiają po dwóch stronach CZARNE I BIAŁE
Czarne i białe
Gdy rzeczy różnią się dlatego, że są takie same
X2

Dalej nie wiem gdzie na tym dopłynę bez mapy
Które tysiąclecie zmieniam na lepsze, bo kładę
Pewnie nie rozpoznają mnie kiedy będę naćpany
Jak łysą żite że ja nawet nie ubrałem japy
Czujesz to kurwa czy nie czujesz, bo masz zatkane
Mowa o mózgu, o nosie pomyślały barany
Zabawne, że na takich kokosy zbiją banany
Żeby ukrócić obie grupy, użyłbym katany
SPLASH
Żeby odwrócić czar możecie próbować kabały
W czarnej dupie będąc tylko przyspieszycie to jak białe
Nieuniknione jak podatki i zgony
Chyba, że pustelnia Nico Flower to twój znajomy, wiesz jak
Możesz skumać, że to życie to tylko prelekcja
Jestem jak Niko Dżifą byle na perspektywę kejsa
Żeby resztę przemyśleć na plażę i tam też umrzeć
Kocham życie, ale jak umrę, to się nie wkurwię

REFREN x2




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Ambro Fiszoski