Dzwonią, pędzą sanie Adam Zwierz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Zakopane w dali w cieniu białych drzew
Zima u górali rozmarzyła mnie
Jak iskierki świecą okna chat
W nocnej ciszy strzela bat

[2x:]
Dzwonią, pędzą sanie
Obłokiem dyszą konie
Noc mi srebrne gwiazdy
Jak szczęście rzuca w dłonie
Chwytaj każdą chwilę
Jak małe płatki śniegu
Ile płatków - tyle chwil

Ech, przejechać by tak Ziemię wszerz i wzdłuż
W sercu burza śnieżna, a dokoła mróz
Rozpalone skronie chłodzi wiatr
W nocnej ciszy strzela bat

[2x:]
Dzwonią, pędzą sanie
Obłokiem dyszą konie
Noc mi srebrne gwiazdy
Jak szczęście rzuca w dłonie
Chwytaj każdą chwilę
Jak małe płatki śniegu
Ile płatków - tyle chwil

Gdzie jest moja miłość, gdzie tej drogi kres?
Bielą zaprószyło, ślad zgubiłem gdzieś
Znajdę, choćbym miał objechać świat
W nocnej ciszy strzela bat

[2x:]
Dzwonią, pędzą sanie
Obłokiem dyszą konie
Noc mi srebrne gwiazdy
Jak szczęście rzuca w dłonie
Chwytaj każdą chwilę
Jak małe płatki śniegu
Ile płatków - tyle chwil

(Hej!)




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim