0
0

Jeszcze w zielone gramy Wojciech Młynarski

PBmrzez kolejne grudnie, maje
CAzłowiek goni jak szalony
AG za nami pozostaje
SF#to okazji przegapionych
KBmtoś wytyka nam co chwilę
WA mróz czy w upał, w zimie, w lecie
SGzans nie dostrzeżonych tyle
IF# ktoś rację ma, lecz przecież


JBmeszAcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
JEmeszF#cze któregoś rana odbijemy się od ściany
JBmeszAcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną
JEmeszF#cze zimowe śmiecie na ogniskach wiosny spłoną
JBmeszAcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali
JEmeszF#cze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali
MBmy mAożemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie
JEmeszF#cze nie, długo nie


WBmięc nie martwmy się, bo w końcu
NAie nam jednym się nie klei
WGażne, by choć raz na końcu
MF#ieć dyktando u nadziei
ŻBmeby w serca kajeciku
PAo literkach zanotować
IG powtarzać sobie cicho
TF#akie prościuteńkie słowa


JBmeszAcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
JEmeszF#cze się spełnią nasze, piękne dni, marzenia plany
TBmylkAo nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom
BEmądźF#my jak stare wróble, które stracha się nie boją
JBmeszAcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa
JEmeszF#cze sól będzie mądra a oliwa sprawiedliwa
RBmóżnAe drogi nas prowadzą, lecz ta, która w przepaść rwie
JEmeszF#cze nie, długo nie

JBmeszAcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła
JEmeszF#cze na strychu każdy klei połamane skrzydła
IBm myAśli sobie Ikar co nie raz już w dół runął
JEmakbF#y powiało zdrowo, to bym jeszcze raz pofrunął
JBmeszAcze w zielone gramy, choć życie nam doskwiera
GEmramF#y w nim swoje role naturszczycy bez suflera
WBm naAjróżniejszych sztukach gramy, lecz w tej, co się skończy źle
JEmeszF#cze nie, długo nie!

Rate this interpretation
Rating of readers: Average 30 votes
anonim