Pył do pyłu The Analogs
Lyrics and guitar chords
-
2 ratings
D5
Wyrzygałem duszę w pewną zimną nocA5
Przyjaciel mnie zdradził, D5
zadał w plecy ciosD5
Chciał mnie zatrzymać, nie udało sięG5
Żyję i wypinam A5
dumnie moją pierśWciąż się bawię dobrze, on przeklina pracę
Ja gram na gitarze, on ściska łopatę
Mój świat to dziewczyny, alkohol i prochy
On zmęczony wraca, do znudzonej żony
Ref:
B5
Pył do pyłu D5
krew do krwiG5
A dla frajerów A5
zostają łzyŻycie bardzo krótką chwilę trwa
Wszystko czego chcę, biorę sobie sam
Wyrzygałem duszę w pewien letni dzień
Już jej nie odnajdę dobrze o tym wiem
Obce są mi litość, współczucie i strach
Rzucam garść srebrników w twą zawistną twarz
Choć nie miałeś nic czego ja bym pragnął
Chodzisz i pierdolisz, że Ciebie okradłem
Nie przejmuję się robię to co chcę
Sam wybieram co jest dobre a co złe
Pył do pyłu...
Nic Ci nie należę i nie jestem winien
Kto się daje dymać, tego ktoś wydyma
Rate this interpretation
Rating of readers:
Weak+
2 votes
contributions: