Weźcie go tam na hol, na hol,
Weźcie go tam na hol, na hol. /x2

W górę Loary, op la-la,
Franciszek dzielnie zmierza /x2

Za burtę wypadł Jean Jacob,
Działo się to u wrót Cunault. /x2

W górę Loary, op la-la,
Franciszek dzielnie zmierza /x2

Kapelusz znalazł w Port Samur,
Fajkę i nóż w lombardzie w Tours /x2

W górę Loary, op la-la,
Franciszek dzielnie zmierza /x2

No a się znajdzie w Bussicault,
Nie raz już pił z nim Jean Jacob /x2

W górę Loary, op la-la,
Franciszek dzielnie zmierza /x2

Wnet piękne panny, spojrzeń czar,
W dalekim, pięknym Saint Nazair /x2

W górę Loary, op la-la,
Franciszek dzielnie zmierza /x2

A kiedy dojdzie aż do Nantes,
Wieczorem piękno zabrzmi szant /x2

W górę Loary, op la-la,
Franciszek dzielnie zmierza /x2

Weźcie go tam na hol, na hol,
Weźcie go tam na hol, na hol /x2

Wody Loary, op la-la,
Strzeliste zamków wieże /x2

W górę Loary, op la-la,
Franciszek dzielnie zmierza.