0
0

Zamykam oczy widzę przestrzeń Perfect

Możemy z siebie już się tylko śmiać  Em C G
Los nie rozpieszcza nas od lat
Wczorajszej biedzie nową suknię dał
Nadzieja przy nadziei trwa
Naiwność taka, że aż miary brak
Nagrodą była za nasz sen
Do nieba schody i zwycięstwa znak
A teraz z ran liżemy się
Agresją w okna dyszy z przeciwka blok
W podwórkach dalej rośnie strach
Więzieniem marzeń wciąż pieniądze są
Rozwinąć skrzydła, ale jak

Zamykam oczy - widzę przestrzeń co   Em C A
W nieskończoności znika gdzieś       G D C D
Zamykam oczy, w myślach stawiam dom  Em C A
Pod słońcem tyle miejsca jest        Em C A

Sprzedajmy wszystko co się sprzedać da
Na bilet będzie i na chleb
Niebieski pociąg niech wywiezie nas
Za osiem gór i osiem rzek
Za horyzontem szczęście po ziemi mknie
Za horyzontem tęcza śni
Będziemy w pościel białą zjeżdżać z niej
I kochać się jak jeszcze nikt

Zamykam oczy - widzę przestrzeń co
W nieskończoności znika gdzieś
I zamykam oczy, w myślach stawiam dom
Pod słońcem tyle miejsca jest
Dla nas jest


Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
anonim