Absolutnie nic Maryla Rodowicz
Lyrics
-
1 rating
E7
E7
A
Polska deszE
czowa, ja A
czekam na E7
ciebieA
Na mieście E
ludzie mówA
ili o E
cudzieD
Tak rzadko słońce przez chmury się przedzieraA
Ja nie dbam o siebieG
Na obiad chleb z herEm
batąHer
D
bata chińska, A
masło wyborBm7
oweA przy ok
E
azji śmierć krawD
atomA
Bujnie myślałam ostatnio o świecieE
O tym deszczu, o tobiei o twoich
E7
udach, I o C
miłośA
ci,E
A
D
|E7
i że bez niej nie udałoby się nam
A
D
|E
Absolutnie nic
A
D
|E
Absolutnie nic
A
D
|E7
Absolutnie nic
A
Noc deszE
czowa, ja A
czekam na E7
ciebieA
Na mieście E
ludzie móA
wili o cE7
udzieD
Jak można żyć bez powietrza, ja nie wiemA
Kochany ja E
nie wiemI
G
takie okropne lEm
atoI
D
ty w potrzebie i A
ja tu nie wiem cBm7
o Nie wiem c
E
o poradzić nD
a toBujnie myślałam ostatnio ... i.t.d.
Rate this interpretation
Rating of readers:
Weak
1 vote