Czekamy na wyrok ( Krystyna Prońko, Piotr Szulc ) Majka Jeżowska

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Czekamy na wyrok, czy będzie tak?
Czy krwawą szmirą skończy się czas?
Nie wierzę, nie wierzcie, że dobry jest los.
Ogromna jest przestrzeń
W niej umiera nasz głos.

Czekamy na wyrok.
Bezsilni jak ty,
Pancernym motylom
Potrzebny dom.
Codzienność jest szara,
Banałem jest lęk.
Zbrodnia i kara
Utraciły swój sens.

Każdy chce żyć bez strachu ciężkich chmur.
Czasem braknie sił lęk dźwigać dzień po dniu.
Zawsze tkwi w źrenicy cierń
Kiedy kocham, jem, kiedy śpię
Uciec w niepamięć nie da się.

Nadzieja się spala
Słyszycie ten jęk.
I zbrodnia i kara straciły swój sens.
Czekamy na wyrok, gdy niemy jest sąd.
Czy zbawi nas miłość?
Czy zabije czyjś błąd?

Każdy chce żyć bez strachu ciężkich chmur.
Czasem braknie sił lęk dźwigać dzień po dniu.
Zawsze tkwi w źrenicy cierń
Kiedy kocham, jem, kiedy śpię
Tak! Chcę zapomnieć!

Czekamy na wyrok! nasz głos cichy...
Czy zbawi nas miłość
Zmieni się w wielki błysk?
Każdy chce żyć bez strachu ciężkich chmur.
Czasem braknie sił lęk dźwigać dzień po dniu.
Chciałbym zapomnieć!
Nie da się...
Tak chcę zapomnieć!
Zawsze tkwi w źrenicy cierń
Kiedy kocham, jem, kiedy śpię
Uciec w niepamięć.... nie da się....




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim