Gdzie są przyjaciele moi Maciej Maleńczuk


Nie jestem winien,
nikt mi nie dłużen,
tak po trochu mi dogorywa,
trochę do tyłu ciągnie mój wózek,
trochę do przodu go czasem pcha.

Inni grają moim losem,
ja milczę jak pies,
jeszcze chwila,
jeszcze trochę
i zapomnę cię.

I znowu siedzę,
i znowu nie wiem,
jak sobie z tym radę dam,
jedno co pewne,
jak zgrany refren,
że rano znowu będzie kac.

Inni grają moim losem,
ja milczę jak pies
jeszcze chwila, jeszcze trochę
i zapomnisz mnie.

REF:
Gdzie jesteście przyjaciele moi,
Odpłynęli w sinej mgle,
Kogo to obchodzi kiedy boli,
Tylko ciebie, kiedy idzie źle.

I tak na koniec wysoki sądzie,
zanim wszystkich pożegnam,
duszą i ciałem, kiedyś kochałem
dziś bez tego umieram.

Inni grają moim losem,
ja milczę jak pies
jeszcze chwila, jeszcze trochę
i zapomnisz mnie.

REF:
Gdzie jesteście przyjaciele moi,
Odpłynęli w sinej mgle,
Kogo to obchodzi kiedy boli,
Tylko ciebie, kiedy idzie źle.


Rate this interpretation
Rating of readers: Good 2 votes
contributions:
Izzza511
Izzza511
anonim