0
0

Biały Krzyż Czerwone Gitary

Gdy zapłGmonął nagle świC7at, bFezdrożami szlGmi
PrzDmez śpiA7ący lDmasD7
Równym rGmytmem młodych sC7erc niFespokojne dnGmi
DmOdmiA7erzał czDmasD7
Gdzieś pozGmostał ognisk C7dym, drFóg przebytych kGmurz,
CiDmeń sA7iwej mgłDmy.D7..
Tylko w pGmolu biały krzC7yż niFe pamięta jGmuż,
KtDmo pA7od nim śpDmi.D7..

Jak mGmGmmaj7l sprzed lC7at, jFak wspomnień ślD7ad
WrGmacGmmaj7a dzC7iś pFamięć o tych, ktA7órych nie ma.

Żegnał Gmich wieczorny mrC7ok, gdFy ruszali w bGmój,
GdDmy cA7ichła piDmD7ń.
Szli, by wGmalczyć o twój C7dom wśrFód zielonych pGmól,
DmO nA7owy dziDmD7
Jak mGmGmmaj7l sprzed lC7at, jFak wspomnień ślD7ad
WrGmacGmmaj7a dzC7iś pFamięć o tych, ktA7órych nie ma.

Bo nie wszGmystkim pomógł C7los, wrFócić z leśnych drGmóg,
GdDmy kwA7itły bDmzyD7
W szczerym pGmolu biały krzC7yż niFe pamięta jGmuż,
KtDmo pA7od nim śpDmi...


Rate this interpretation
Rating of readers: Average 1 vote
contributions:
Jan Chryczyk
Jan Chryczyk
anonim