I znowu koncert Azyl P.
Lyrics
Jak co dzień rano wstaję i zapalam peta, wciągam dym.
Śniadanie, potem wody łyk, w autobus wsiadam, zamykam drzwi.
Och! Jee! I znowu koncert
Och! Jee! I znowu koncert
Och! Jee! I znowu koncert
Następny hotel mija czas, wyłączam radio, idę spać.
Ktoś nocą puka do mych drzwi, otwieram a to znowu Ty.
Śniadanie, potem wody łyk, w autobus wsiadam, zamykam drzwi.
Och! Jee! I znowu koncert
Och! Jee! I znowu koncert
Och! Jee! I znowu koncert
Następny hotel mija czas, wyłączam radio, idę spać.
Ktoś nocą puka do mych drzwi, otwieram a to znowu Ty.
Rate this interpretation
contributions:
Most popular songs Azyl P.
- 11 Twoje Życie
- 12 Praca i dom
- 13 Pod Wiatr
- 14 Och Lila
- 15 Nocne zjawy
- 16 Nie mogę więcej dać
- 17 Nasz jedyny świat
- 18 Marzenie żółwia (ucieczka z więzienia)
- 19 Już nie mogę
- 20 Już lecą