Klementyna Ymadło

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
klementyna urodziła się z twarzą potworną
nikt jej nie chciał adorować to została gwiazdą porno
piękne śpiewała i tańczyła, ale kariery nie zrobiła
bo porwała ją pornobiznesu przeogromna siłaa
na wsi klementyny pobić już ją chcą z siekiery
'no jak się pojawi tu ta dziwka - ubijemy!'
pomysł ten popiera co niedziela ksiądz z ambony
'macie operację, trzeba tego diabła stąd przegonić!'
kamera w dół, dupa na stół, wszystko gotowe do filmowania
no już raz, raz, ucieka czas. zabierać się do dziobania
godzinki trzy i już jest film, edukacyjno-przyrodniczy
stop! stop kamera! idę do krysi!
Klementyna się po cichu w nocy do swej wioski skradaa
przecież nie pojawić się w domu na święta nie wypada.
czołga się po łące i myśli co powie rodzina
tato ją pobije czy tylko nawyzywa?!
mama ją zgnoiła, ale później - przytuliła!
'Oj czemuś, Ty, córeczko, tyle czasu w domu nie była?
księdza dzisiaj nikt nie słucha, tylko telewizji!
a tam powiedzieli, że gwiazdy porno to też artyści!'
kamera w dół, dupa na stół, wszystko gotowe do filmowanie
no już raz, raz, ucieka czas. zabierać się do dziobania
godzinki trzy i już jest film, edukacyjno-przyrodniczy
stop! stop kamera! idę do krysi!




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Ymadło