Pod papierosa pocałunek Wiktor Zatwarski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Już odleciały wszystkie ptaki
Na chandrę, jesień i frasunek
Najlepszy chyba koktajl taki:
Pod papierosa pocałunek

Dreszczyk malutki albo większy
Słodkich banałów lekki trunek
Niech nam jesienny świat upiększy
Pod papierosa pocałunek

Kiedy się milczy nazbyt długo
Jeden zostaje nam ratunek
Zamiast się chłodną truć szarugą:
Pod papierosa pocałunek

Choć nic nie wyszło z tej miłości
I los pogmatwał nam rachunek
Przyjąć należy jak najprościej
Pod papierosa pocałunek

Wiatr lodowaty mrozem wieje
Na szybach dziwny lśni rysunek
Ten czas ocali, nas ogrzeje
Pod papierosa pocałunek

Kiedy się milczy nazbyt długo
Jeden zostaje nam ratunek
Zamiast się chłodną truć szarugą:
Pod papierosa pocałunek

Choć nic nie wyszło z tej miłości
I los pogmatwał nam rachunek
Przyjąć należy jak najprościej
Pod papierosa pocałunek

Wiatr lodowaty mrozem wieje
Na szybach dziwny lśni rysunek
Ten czas ocali, nas ogrzeje
Pod papierosa pocałunek




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim