Odeszły pasterskie fletnie           G D
złoto niedzielnych trąbek            Am Em
zielone echa waltornie               G D
i skrzypce także odeszły -           Am Em

pozostał tylko bęben                 G D
i bęben gra nam dalej                Am Em
odświętny marsz żałobny marsz        G
proste uczucia idą w takt            D
na sztywnych nogach                  Am Em
dobosz gra                           G
i jedna myśl i słowo jedno           G D
gdy bęben wzywa stromą przepaść      Am Em

niesiemy kłosy lub nagrobek          G D
co mądry nam wywróży bęben           Am Em
gdy w skórę bruków bije krok         G
ten hardy krok co świat przemieni    G D
na pochód i na okrzyk jeden          Am Em

nareszcie idzie ludzkość cała        Bm A7
nareszcie każdy trafił w krok        D
cielęca skóra pałki dwie             F#m G
rozbiły wieże i samotność            Em
i stratowane jest milczenie          F# G
i śmierć niestraszna kiedy tłumna    F#
kolumna prochu nad pochodem          F#7 Em G Bm

rozstąpi się posłuszne morze
zejdziemy nisko do czeluści
do pustych piekieł oraz wyżej
nieba sprawdzamy nieprawdziwość
i wyzwolony od przestrachów
w piasek się zmieni cały pochód
niesiony przez szyderczy wiatr

i tak ostatnie echo przejdzie        Bm A7 D
po nieposłusznej pleśni ziemi        F#m G Em
zostanie tylko bęben                 F# G F#
bęben -dyktator muzyk rozgromionych  F#7 Em G Bm