0
0

Jedno z nas nie może się mylić (One Of Us Can Not Be Wrong) Maciej Zembaty

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Redakcja
    11 favorites
ZapaDliłem zielony ogEmarek, by Gzazdrość ukłuła cię Dteż
Lecz zlecDiały się zewsząd komEmary na wGieść, że już można mnieA zjeść
ZebBmrałem więc pył z szarych F#mnocy i dni i wsypGałem w twój but pełDną garść
PostąpEmiłem jak zbój dewasCtując twój strój, którym prEmzecież pDodbiłaś tenC świat


Do lekarza zaniosłem swe serce, powiedział, że nie jest tak źle
I sam sobie wypisał receptę i imię wymienił w niej twe
I zamknął się sam w bibliotece a tam z naszych nocy doniesień miał stos
Dowiedziałem się wnet, że skończony to człek, że praktykę zaniedbał ten gość


Pewien święty też kochał się w tobie, słuchałem go przez jakiś czas
Nauczał, że miłość powinna silniejszy niż złoto słać blask
Już bym wiarę mu dał, już przekonać mnie miał, lecz utopił się święty ów mąż
Ciało znikło a duch nieśmiertelny za dwóch, dalej bzdury te same plótł wciąż


Zaprosił mnie pewien Eskimos, wyświetlił najnowszy twój film
Nieszczęsny dygotał jak listek i siny od zimna aż był
Przypuszczam, że zmarzł, gdy wiatr suknię ci zdarł i już nigdy nie przestał się trząść
Wyszłaś pięknie, mój śnie, w tej zadymce, we mgle, proszę pozwól, niech wejdę w twój sztorm

Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
Winnetou
Winnetou
anonim