Orlęta Gawęda

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Jest takie miasto, co zwie się Lwów.
Znów wolno o nim dziś pamiętać,
Nocą, we Lwowie srebrzysty nów
Oświetla cmentarz, gdzie orlęta.

To lwowskie dzieci nazwano tak,
Te, które padły, broniąc miasta;
Śpią na cmentarzu, gdzie krzyży brak,
A ciemna zieleń grób zarasta.

Nie ważne z kim walczyli,
Nie ważne, kto dowodził,
Lecz to koledzy nasi
Co pozostaną młodzi.

I zawsze już mieć będą
Lat dziesięć, jedenaście
Na płyty potrzaskane
Wiatr strąca liści garście.

Jest takie miasto, co zwie się Lwów,
Znów wolno o nim dziś pamiętać.
Nocą, we Lwowie srebrzysty nów
Oświetla cmentarz, gdzie orlęta.

To lwowskie dzieci w mogiłach śpią;
Gimnazjaliści i batiary.
Na niebie gwiazdy ze zwiewną mgłą
I płyną chmury jak sztandary.

Modlitwę w ciszy zmów bez słów,
Za cmentarz orląt i za Lwów.

Modlitwę w ciszy zmów bez słów,
Za cmentarz orląt i za Lwów.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim