Falyn Fałda Vida

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Wczesne godziny, szumi tłum a tu
jak miakiem siał, w środku ciszy Ty
słyszysz mantrę milczących ust
coraz bliżej słów, kieliszek drży, niespokojny blues

Gdy mocna rozkosz w tej goryczy jest
jak dżin zamknięty w lampie, budzisz się
wychodzisz poza hałas, zmieniasz głos
bo całkiem ogłuszony chciałbyś poczuć coś

Otworzyć tak, jak nie otwierał nikt
czy jest taka moc gdzieś w głębi tej ciszy
by dotknąć tak, jak nie dotykał nikt
Nocny blues co uderza do krwi,
ale komu to potrzebne jest dziś?

Czy wystarczy ci wyciszenia gdy
przeniknąć masz do wnętrza struny
do muzyki, zwykłej, czy dyplomacją nut
pogodzisz jej ton z rezonansem słów

Jak mocna gorycz w tej rozkoszy jest
gdy rzeka dźwięków brzegi ciszy rwie
przedziera się przez hałas, łamie głos
a oni ogłuszeni, może oni chcą

Coś poczuć tak, jak jeszcze nie czuł nikt
I prosisz o siłę by mogli w tej ciszy
przeżyć tak, gdzie nie przeżywał nikt
Nocny blues co uderza do krwi,
ale komu to potrzebne jest dziś?

Kto wpisał sygnał w rzeki prąd?
Kto tańczył na srebrnej linie?
Nierozpoznany cichy głos
On nie zanika, on płynie

On płynie...

By przeżyć tak, jak nie przeżywał nikt
I prosi o siłę by zdołał w jej ciszy
dotrzeć tam, gdzie już nie sięga nic
Nocny blues co uderza do krwi,
Czy ktoś zdoła go usłyszeć?
Komu to potrzebne jest dziś?




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Fałda Vida