Marynarz z Botany Bay Packet

He sent the correction
Robert
Robert
1 year ago
Second Contractor: Szanty
Instrument: Guitar
Difficulty: Novice
Tuning: E A D G B E
G e C G 1. Przestrogę dziś Ci daję i nadstawiaj uszu, bo G e a D Na własnej skórze przecież sam przeżyłem wszystko to. G e C G D Gdy raz się zaprzedałeś, miej to w pamięci swej, e a H7 e D Że zawsze będziesz wracał tu nad brzegi Botany Bay! G e C G Ref.: Hej! Żegnaj dobry porcie, kochanko, żono też, G e a D Znów stary diabeł - Morze - upomniał o mnie się! G e C G D Znów pod nogami dechy pokładu będę czuł e e a H7 e D I z perty znów spoglądał tam te parę pięter w dół! 2. Na lądzie chciałem zostać, by już jedno miejsce grzać I sitem w piachu wiele dni babrałem się, psia mać! Lecz nie znalazłem złota i pusto w sakwie mej, Nie szkodzi, wszak nocą i tak coś rwie do Botany Bay. Ref. Hej! Żegnaj dobry porcie... 3. Podkładów długie rzędy pod wstęgi srebrnych szyn, Kamieni, cegieł stosy, bo... wciąż chciałem wygrać z NIM. Lecz gdy z Południa dmuchnie, ech, śmiej się bracie, śmiej, To w wietrze tym wciąż czuję sól, tę sól znad Botany Bay. Ref. Hej! Żegnaj dobry porcie... 4. Ach, stale rwie coś w środku i jak chory boli ząb, I czego byś nie zaczął, to i tak to ciśniesz w kąt. Zawodów wiele miałem w karierze długiej mej, Lecz zawsze znów wracałem tu - marynarz z Botany Bay. Ref. Hej! Żegnaj dobry porcie...
G e C G 1. Przestrogę dziś Ci daję i nadstawiaj uszu, bo G e a D Na własnej skórze przecież sam przeżyłem wszystko to. G e C G D Gdy raz się zaprzedałeś, miej to w pamięci swej, e a H7 e D Że zawsze będziesz wracał tu nad brzegi Botany Bay! G e C G Ref.: Hej! Żegnaj dobry porcie, kochanko, żono też, G e a D Znów stary diabeł - Morze - upomniał o mnie się! G e C G D Znów pod nogami dechy pokładu będę czuł e e a H7 e D I z perty znów spoglądał tam te parę pięter w dół! G e C G 2. Na lądzie chciałem zostać, by już jedno miejsce grzać G e a D I sitem w piachu wiele dni babrałem się, psia mać! G e C G D Lecz nie znalazłem złota i pusto w sakwie mej, e a H7 e D Nie szkodzi, wszak nocą i tak coś rwie do Botany Bay. G e C G Ref.: Hej! Żegnaj dobry porcie, kochanko, żono też, G e a D Znów stary diabeł - Morze - upomniał o mnie się! G e C G D Znów pod nogami dechy pokładu będę czuł e e a H7 e D I z perty znów spoglądał tam te parę pięter w dół! G e C G 3. Podkładów długie rzędy pod wstęgi srebrnych szyn, G e a D Kamieni, cegieł stosy, bo... wciąż chciałem wygrać z NIM. G e C G D Lecz gdy z Południa dmuchnie, ech, śmiej się bracie, śmiej, e a H7 e D To w wietrze tym wciąż czuję sól, tę sól znad Botany Bay. G e C G Ref.: Hej! Żegnaj dobry porcie, kochanko, żono też, G e a D Znów stary diabeł - Morze - upomniał o mnie się! G e C G D Znów pod nogami dechy pokładu będę czuł e e a H7 e D I z perty znów spoglądał tam te parę pięter w dół! G e C G 4. Ach, stale rwie coś w środku i jak chory boli ząb, G e a D I czego byś nie zaczął, to i tak to ciśniesz w kąt. G e C G D Zawodów wiele miałem w karierze długiej mej, e a H7 e D Lecz zawsze znów wracałem tu - marynarz z Botany Bay. G e C G Ref.: Hej! Żegnaj dobry porcie, kochanko, żono też, G e a D Znów stary diabeł - Morze - upomniał o mnie się! G e C G D Znów pod nogami dechy pokładu będę czuł e e a H7 e D I z perty znów spoglądał tam te parę pięter w dół!


                      
1. GPrzestrogę dziś Ci Emdaję i Cnadstawiaj uszu, Gbo
GNa własnej skórze Emprzecież sam Amprzeżyłem wszystko Dto.
GGdy raz się zaprzeEmdałeś, miej Cto w paGmięci Dswej,
EmŻe zawsze będziesz wracał tu nad Ambrzegi B7Botany EmBay!  D 

Ref.: Hej! GŻegnaj dobry pEmorcie, kochCanko, żono tGeż,
GZnów stary diabeł - EmMorze - uAmpomniał o mnie Dsię!
GZnów pod nogami Emdechy Cpokładu Gbędę Dczuł
EmI z perty znów Emspoglądał tam Amte parę B7pięter w Emdół!  D 

2. Na Glądzie chciałem Emzostać, by już Cjedno miejsce Ggrzać
I sGitem w piachu wEmiele dni babAmrałem się, psia Dmać!
LeczG nie znalazłem Emzłota i pCusto wG sakwie Dmej,
Nie szEmkodzi, wszak nocą i tak coś Amrwie do B7Botany EmBay.  D 

Ref.: Hej! GŻegnaj dobry pEmorcie, kochCanko, żono tGeż,
GZnów stary diabeł - EmMorze - uAmpomniał o mnie Dsię!
GZnów pod nogami Emdechy Cpokładu Gbędę Dczuł
EmI z perty znów Emspoglądał tam Amte parę B7pięter w Emdół!  D 

3. PodkGładów długie Emrzędy pod wstCęgi srebrnych Gszyn,
KamGieni, cegieł Emstosy, bo... wcAmiąż chciałem wygrać z DNIM.
Lecz Ggdy z Południa dmEmuchnie, ech, śmiCej się brGacie, śmDiej,
To wEm wietrze tym wciąż czuję sól, tę Amsól znad B7Botany EmBay.   D 

Ref.: Hej! GŻegnaj dobry pEmorcie, kochCanko, żono tGeż,
GZnów stary diabeł - EmMorze - uAmpomniał o mnie Dsię!
GZnów pod nogami Emdechy Cpokładu Gbędę Dczuł
EmI z perty znów Emspoglądał tam Amte parę B7pięter w Emdół!  D 

4. Ach, stGale rwie coś w śrEmodku i jak chCory boli zGąb,
I czGego byś nie zEmaczął, to i tAmak to ciśniesz w kDąt.
ZawGodów wiele miEmałem w kariCerze dłGugiej mDej,
EmLecz zawsze znów wracałem tu - maAmrynarz z B7Botany EmBay.   D 

Ref.: Hej! GŻegnaj dobry pEmorcie, kochCanko, żono tGeż,
GZnów stary diabeł - EmMorze - uAmpomniał o mnie Dsię!
GZnów pod nogami Emdechy Cpokładu Gbędę Dczuł
EmI z perty znów Emspoglądał tam Amte parę B7pięter w Emdół!  D 

1. GPrzestrogę dziś Ci Emdaję i Cnadstawiaj uszu, Gbo
GNa własnej skórze Emprzecież sam Amprzeżyłem wszystko Dto.
GGdy raz się zaprzeEmdałeś, miej Cto w paGmięci Dswej,
EmŻe zawsze będziesz wracał tu nad Ambrzegi B7Botany EmBay!  D 

Ref.: Hej! GŻegnaj dobry Emporcie, Ckochanko, żono Gteż,
GZnów stary diabeł - EmMorze - Amupomniał o mnie Dsię!
GZnów pod nogami Emdechy Cpokładu Gbędę Dczuł
EmI z perty znów Emspoglądał tam Amte parę B7pięter w Emdół!  D 

2. Na lądzie chciałem zostać, by już jedno miejsce grzać
I sitem w piachu wiele dni babrałem się, psia mać!
Lecz nie znalazłem złota i pusto w sakwie mej,
Nie szkodzi, wszak nocą i tak coś rwie do Botany Bay.

Ref.
Hej! Żegnaj dobry porcie...

3. Podkładów długie rzędy pod wstęgi srebrnych szyn,
Kamieni, cegieł stosy, bo... wciąż chciałem wygrać z NIM.
Lecz gdy z Południa dmuchnie, ech, śmiej się bracie, śmiej,
To w wietrze tym wciąż czuję sól, tę sól znad Botany Bay.

Ref.
Hej! Żegnaj dobry porcie...

4. Ach, stale rwie coś w środku i jak chory boli ząb,
I czego byś nie zaczął, to i tak to ciśniesz w kąt.
Zawodów wiele miałem w karierze długiej mej,
Lecz zawsze znów wracałem tu - marynarz z Botany Bay.

Ref.
Hej! Żegnaj dobry porcie...

Correction +2 -0

Status: Approved
Value: 2 karma points

Votes and comments

  • CEGLUSZEK
    CEGLUSZEK

    Voted to approve with 40 points 1 year ago

  • antek j.
    antek j.

    Voted to approve with 70 points 1 year ago

anonim

Chords History

SzantowySzymon
New Submission 4 years ago
Robert
Correction 1 year ago