Dzidzia - córka leśniczego Wiktor Zborowski
He sent the correction
Wojtek M
1 year ago
Comment: Wstawiłem oryginalny tekst Konrada Toma do muzyki Beli Zerkowitza z 1926 roku. Wykonanie Wiktora Zborowskiego zawiera jedynie niewielkie odstępstwa od oryginału.
Comment: Wstawiłem oryginalny tekst Konrada Toma do muzyki Beli Zerkowitza z 1926 roku. Wykonanie Wiktora Zborowskiego zawiera jedynie niewielkie odstępstwa od oryginału.
Instrument:
Lyrics
Pan porucznik od manewrow co mial zbrojne hufce,
w czas manewrów swą kwateręznalazl w leśniczówce.
A gdy znalazł małą chatkę skrytą w ciemnym borze,
już ostatnie na zachodzie gasły krwawe zorze.
Chętnie przyjął gościa pan leśniczy:
"Gdzie porucznik spocząć sobie życzy?
Wszak wszystkiego dwie wygodnie izby mam.
W jednej spi ma Dzidzi, a w drugiej ja sam.
Wybierajac niech sie pan nie wstydzi.
Czy woli pan ze mna spac czy z Dzidzi?"
"Wolę, wole z Tobatysiac razy
bo nie lubie dzieci jak zarazy".
Chociaż bardzo był zmęczony i do snu miał zapał,
Jednak nie mogl spac porucznik, bo leśniczy chrapał,
Ledwo tylko w oknach zajaśniał poranek,
pan porucznik wstał w negliżu i wyszedł na ganek.
Wtem o Boze - co za niespodzianka!
Ze piekniejsza stokroc od poranka,..
Oczy czarne ma dziewczyna włosy blond...
"Skąd się, wzięłaś tutaj powiedz skad ach skąd?
Wiec pyta ja skad tu i dlaczego?
"Jam jest Dzidzi corka lesniczego.
A pan kto czy wolno spytac o to?
Jam jest w swiecie najwiekszym idiota!
Ta sa autentyczne slowa tej piosenki!
Pan porucznik od huzarów, wiodąc zbrojne hufce
W czas manewrów swą kwaterę dostał w leśniczówce
Zanim znalazł małą chatkę, skrytą w ciemnym borze
Już ostatnie na zachodzie zgasły krwawe zorze
Chętnie przyjął gościa pan leśniczy
Gdzie porucznik spocząć sobie życzy?
Tu wszystkiego dwie porządne izby mam
W tamtej moja Dzidzia śpi, a tu ja sam
Niech pan wybierając się nie wstydzi
Wolisz spać tu ze mną, czy u Dzidzi?
Wolę z tobą, jeśli mam być szczery
Bo nie znoszę dzieci, jak cholery!
Chociaż był zmęczony i do snu miał wielki zapał
Kiepsko spał porucznik, bo leśniczy tęgo chrapał
Więc, gdy tylko w oknach chatki zajaśniał poranek
Pan porucznik wstał w negliżu i wyszedł na ganek
A wtem patrzy, cóż za niespodzianka
Po stokroć piękniejsza od poranka
Cud dziewczyna, jasne oko, włosy blond
Skąd się tutaj wzięłaś, cudna, powiedz skąd?
Pan się o to pyta, wiem dlaczego
Jam jest Dzidzia, córka leśniczego
A pan kto, czy wolno spytać o to?
Jam największym w świecie jest idiotą!
Pan porucznik od huzarów, wiodąc zbrojne hufce
W czas manewrów swą kwaterę dostał w leśniczówce
Zanim znalazł małą chatkę, skrytą w ciemnym borze
Już ostatnie na zachodzie zgasły krwawe zorze
Chętnie przyjął gościa pan leśniczy
Gdzie porucznik spocząć sobie życzy?
Tu wszystkiego dwie porządne izby mam
W tamtej moja Dzidzia śpi, a tu ja sam
Niech pan wybierając się nie wstydzi
Wolisz spać tu ze mną, czy u Dzidzi?
Wolę z tobą, jeśli mam być szczery
Bo nie znoszę dzieci, jak cholery!
Chociaż był zmęczony i do snu miał wielki zapał
Kiepsko spał porucznik, bo leśniczy tęgo chrapał
Więc, gdy tylko w oknach chatki zajaśniał poranek
Pan porucznik wstał w negliżu i wyszedł na ganek
A wtem patrzy, cóż za niespodzianka
Po stokroć piękniejsza od poranka
Cud dziewczyna, jasne oko, włosy blond
Skąd się tutaj wzięłaś, cudna, powiedz skąd?
Pan się o to pyta, wiem dlaczego
Jam jest Dzidzia, córka leśniczego
A pan kto, czy wolno spytać o to?
Jam największym w świecie jest idiotą!
W czas manewrów swą kwaterę dostał w leśniczówce
Zanim znalazł małą chatkę, skrytą w ciemnym borze
Już ostatnie na zachodzie zgasły krwawe zorze
Chętnie przyjął gościa pan leśniczy
Gdzie porucznik spocząć sobie życzy?
Tu wszystkiego dwie porządne izby mam
W tamtej moja Dzidzia śpi, a tu ja sam
Niech pan wybierając się nie wstydzi
Wolisz spać tu ze mną, czy u Dzidzi?
Wolę z tobą, jeśli mam być szczery
Bo nie znoszę dzieci, jak cholery!
Chociaż był zmęczony i do snu miał wielki zapał
Kiepsko spał porucznik, bo leśniczy tęgo chrapał
Więc, gdy tylko w oknach chatki zajaśniał poranek
Pan porucznik wstał w negliżu i wyszedł na ganek
A wtem patrzy, cóż za niespodzianka
Po stokroć piękniejsza od poranka
Cud dziewczyna, jasne oko, włosy blond
Skąd się tutaj wzięłaś, cudna, powiedz skąd?
Pan się o to pyta, wiem dlaczego
Jam jest Dzidzia, córka leśniczego
A pan kto, czy wolno spytać o to?
Jam największym w świecie jest idiotą!
Pan porucznik od manewrow co mial zbrojne hufce,
w czas manewrów swą kwateręznalazl w leśniczówce.
A gdy znalazł małą chatkę skrytą w ciemnym borze,
już ostatnie na zachodzie gasły krwawe zorze.
Chętnie przyjął gościa pan leśniczy:
"Gdzie porucznik spocząć sobie życzy?
Wszak wszystkiego dwie wygodnie izby mam.
W jednej spi ma Dzidzi, a w drugiej ja sam.
Wybierajac niech sie pan nie wstydzi.
Czy woli pan ze mna spac czy z Dzidzi?"
"Wolę, wole z Tobatysiac razy
bo nie lubie dzieci jak zarazy".
Chociaż bardzo był zmęczony i do snu miał zapał,
Jednak nie mogl spac porucznik, bo leśniczy chrapał,
Ledwo tylko w oknach zajaśniał poranek,
pan porucznik wstał w negliżu i wyszedł na ganek.
Wtem o Boze - co za niespodzianka!
Ze piekniejsza stokroc od poranka,..
Oczy czarne ma dziewczyna włosy blond...
"Skąd się, wzięłaś tutaj powiedz skad ach skąd?
Wiec pyta ja skad tu i dlaczego?
"Jam jest Dzidzi corka lesniczego.
A pan kto czy wolno spytac o to?
Jam jest w swiecie najwiekszym idiota!
Ta sa autentyczne slowa tej piosenki!
w czas manewrów swą kwateręznalazl w leśniczówce.
A gdy znalazł małą chatkę skrytą w ciemnym borze,
już ostatnie na zachodzie gasły krwawe zorze.
Chętnie przyjął gościa pan leśniczy:
"Gdzie porucznik spocząć sobie życzy?
Wszak wszystkiego dwie wygodnie izby mam.
W jednej spi ma Dzidzi, a w drugiej ja sam.
Wybierajac niech sie pan nie wstydzi.
Czy woli pan ze mna spac czy z Dzidzi?"
"Wolę, wole z Tobatysiac razy
bo nie lubie dzieci jak zarazy".
Chociaż bardzo był zmęczony i do snu miał zapał,
Jednak nie mogl spac porucznik, bo leśniczy chrapał,
Ledwo tylko w oknach zajaśniał poranek,
pan porucznik wstał w negliżu i wyszedł na ganek.
Wtem o Boze - co za niespodzianka!
Ze piekniejsza stokroc od poranka,..
Oczy czarne ma dziewczyna włosy blond...
"Skąd się, wzięłaś tutaj powiedz skad ach skąd?
Wiec pyta ja skad tu i dlaczego?
"Jam jest Dzidzi corka lesniczego.
A pan kto czy wolno spytac o to?
Jam jest w swiecie najwiekszym idiota!
Ta sa autentyczne slowa tej piosenki!
Correction +4 -1
Status: ApprovedValue: 2 karma points
Voted to reject with -50 points 1 year ago
Voted to approve with 70 points 1 year ago
Voted to approve with 40 points 1 year ago
Voted to approve with 30 points 1 year ago
Voted to approve with 70 points 1 year ago
porzadna to moze byc kobieta, natomiast izba jest wygodna, albo niewoygodna, gramatyka musi byc zachowa. tak zrobilam chyba 3 bledy ale jutro rano naprawie. Moj dziadek urodzony w 1873 roku spiewal nam te piosenke do do 1960roku kiedy ja mialam 10lat. 1 year ago
zbudujmy wspolnie nasza wspaniala,przepiekna piosenke poprawnie pod wzgledem stylistycznym i gramatycznym. Ja napisalam kilka wierszy, ktorych nigdzie nie publikowalam, jezeli pozwolicie mi panstwo to tu je napisze. Do jutra! Pozdrawiam! 1 year ago
Po pierwsze do publikowania własnej twórczości i twórczości dziadka służą inne portale. Tutaj zajmujemy się oryginalnym brzmieniem piosenki, którą wykonuje Wiktor Zborowski, a ten śpiewa tekst Konrada Toma. Po drugie zanim zacznie się wypisywać głupoty w stylu "porządna to może być kobieta a izba jest wygodna..." proponuję zajrzenie do słownika języka polskiego PWN (to nie boli) i zapoznanie się z zamieszczoną tam definicją słowa "porządny". Są cztery znaczenia, a jedno z nich brzmi: "oceniany pozytywnie ze względu na przydatność, solidność, dobry stan itp". Jak widać izba w dobrym stanie, to izba PORZĄDNA.
PS "Poprawionych" przez siebie wierszy Mickiewicza, Kochanowskiego, Asnyka itp. też proponuję tu nie zamieszczać. 1 year ago
Kwantowa Klara, ja twierdzę że to jest oryginał, a tu masz link do źródła którym się posłużyłem:
https://staremelodie.pl/piosen...
Oczywiście mogę się mylić, więc wskaż proszę źródło swojej wiedzy. 1 year ago
Przepraszam, mój błąd. Prosiłabym innych o niesugerowanie się moim głosem i zatwierdzenie. 1 year ago
Kwantowa Klara,
szacunek, niewiele osób potrafi w dzisiejszych czasach przyznać się do błędu. 1 year ago