Trzynaście płatków róży Daniel Kłosek
Lyrics
-
1 rating
Zaczęły śpiewać ptaki
Świt żyje
W porannym niebie słońce
Niczyje
Czekam, przymykam oczy
Pragnę
Może się wszystko skończy
Nagle
Siedzisz sama w ogródku
Wpatrzona w złotą jabłoń
Z róży w moim wazonie
Trzynaście płatków spadło
Podnoszę cię wysoko
Pod gwiazdy
Otulam w szal z obłoków
Jasny
Wiążę kokardą tęczy
Warkocz
Złożę ci dar zaręczyn
Wargom
Wyjdź ze swego ogródka
Czekam cię w moim domu
Wstawisz róże majowe
Do pustego wazonu
Świt żyje
W porannym niebie słońce
Niczyje
Czekam, przymykam oczy
Pragnę
Może się wszystko skończy
Nagle
Siedzisz sama w ogródku
Wpatrzona w złotą jabłoń
Z róży w moim wazonie
Trzynaście płatków spadło
A
-Am
-Am
-Am
-a, Am
-Am
-Am
-Am
-Am
Podnoszę cię wysoko
Pod gwiazdy
Otulam w szal z obłoków
Jasny
Wiążę kokardą tęczy
Warkocz
Złożę ci dar zaręczyn
Wargom
Wyjdź ze swego ogródka
Czekam cię w moim domu
Wstawisz róże majowe
Do pustego wazonu
Rate this interpretation
Rating of readers:
Weak
1 vote
contributions: