List z frontu Daniel Kłosek

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Pierwszym słowem pozdrowiona bądź
Razem z matką przy okienku siądź
I czytając, moim głosem mów
Obu wam posyłam garść frontowych słów

List leci jak gołąb, o drogę nie pyta
Lecz może ja zginę, nim ty go przeczytasz
List leci jak gołąb, o drogę nie pyta
Lecz może ja zginę, nim ty go przeczytasz

Nad okopem przedwiosenny mróz
Na spoczynek noc za krótka już
Więc ołówek biorę w chłodną dłoń
Póki nam nie każą bagnet kłaść na broń

List leci jak gołąb, o drogę nie pyta
Lecz może ja zginę, nim ty go przeczytasz
List leci jak gołąb, o drogę nie pyta
Lecz może ja zginę, nim ty go przeczytasz

Coraz dalej odrzucamy front
I do ciebie coraz dalej stąd
Poczta nie chce mego serca brać
Więc ty w odpowiedzi płatek róży kładź

List leci jak gołąb, o drogę nie pyta
Lecz może ja zginę, nim ty go przeczytasz
List leci jak gołąb, o drogę nie pyta
Lecz może ja zginę, nim ty go przeczytasz

Płatek róży i złocisty włos
Na szczęście, na szczęśliwy los
Miłość świeci niby światło gwiazd
Słowa jeszcze żyją, gdy już nie ma nas

List leci jak gołąb, o drogę nie pyta
Lecz może ja zginę, nim ty go przeczytasz
List leci jak gołąb, o drogę nie pyta
Lecz może ja zginę, nim ty go przeczytasz




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim